W Gościcinie, gminie Wejherowo, doszło do serii makabrycznych zatruć psów. W ciągu kilku dni trzy psy padły, a czwarty wciąż walczy o życie po zjedzeniu kiełbas, w których ukryto trutkę. Wszystkie przypadki miały miejsce w okolicach ulicy Wiejskiej, gdzie znaleziono opakowania po trujących smakołykach. Zaniepokojeni mieszkańcy zgłosili sprawę sołtysowi Markowi Miotkowi, który natychmiast nagłośnił zagrożenie, apelując o zachowanie szczególnej ostrożności.
Właściciele psów są w szoku, a lokalna społeczność jest pełna gniewu na sprawcę tego okrutnego czynu. Właścicielka czworonożnego pacjenta, który przeżył, przewiozła go do kliniki weterynaryjnej w Karwinach, gdzie udało się uratować jego życie. Mimo to, niepokój wśród mieszkańców narasta.