Górskim szlakiem: najładniejsza dolina w Tatrach? Tej pewnie nie znasz. choćby latem jest tu spokojnie

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Górskim szlakiem: Wielka Polana Małołącka. Fot. Archiwum prywatne


Która dolina w Tatrach jest najładniejsza? Moim zdaniem wcale nie Kościeliska, czy Chochołowska. Choć też zachwycają, na głowę bije je Dolina Małej Łąki. Nie słyszeliście o niej? Nic dziwnego, gdyż wciąż nie jest tak popularna jak pozostałe, mimo zapierających dech w piersiach widoków.
Doliną Małej Łąki do Wielkiej Polany Małołąckiej przespacerowałam się po raz pierwszy w sierpniu 2018 roku, kiedy to z rodziną, w tym z dwójką kilkuletnich dzieci, przyjechaliśmy w Tatry na kilka dni urlopu. To doskonała opcja na szlak na rozgrzewkę, czy po południu, gdyż nie jest długi, a do tego obfituje w piękne widoki.


REKLAMA


Zobacz wideo Wyjedź poza Zakopane. Przystań w Czorsztynie, panorama Czorsztyna i Niedzicy, Osada w Kluszkowcach


Która dolina w Tatrach jest najładniejsza? Wybierz Dolinę Małej Łąki
Do Wielkiej Polany Małołąckiej prowadzi kilka szlaków. Bardziej wprawieni turyści schodzą tu z Giewontu czy Czerwonych Wierchów, inni przechodzą z Doliny Kościeliskiej lub Strążyskiej. Opcji jest naprawdę sporo, jednak ja polecam nieco łatwiejszą, ale przy tym urokliwą opcję z Gronika z pętelką i innym zejściem. W ten sposób wystarczy nieco ponad godzina, by mieć przed sobą idealny widok na Giewont, Przełęcz pod Kopą Kondracką czy Wielką Turnię. Wracając czerwonym szlakiem, zastaniecie ciszę i spokój, gdyż mało kto tu chodzi.


szlak: Gronik (żółty) - Przysłop Miętusi (czarny) - Nędzówka przez Staników Żleb (czerwony),
czas: ok. 2,5 godziny
dystans: 5,9 km (369 metrów przewyższeń),
trudność: łatwy.


Trasa: Gronik - Wielka Polana Małołącka - Przysłop Miętusi - Nędzówka Trasa: Gronik - Wielka Polana Małołącka - Przysłop Miętusi - Nędzówka. Screen z mapa-turystyczna.pl (https://mapa-turystyczna.pl/route/95ol)


Jakie szlaki dla początkujących w Tatrach? Tutaj dotrzesz w trochę ponad godzinę
Szlak z Gronika jest wyjątkowo prosty, choć, jak to w Tatrach, prowadzi nieco pod górę. Z Zakopanego dotrzecie tu samochodem lub busem w kilka minut, a u wylotu doliny mieści się niewielki parking. Drugi, już prywatny, znajdziecie nieco dalej (ok. 200 m). Oczywiście nie zapomnijcie kupić biletu wstępu do Tatrzańskiego Parku Narodowego - możecie zrobić to online lub w budce, którą znajdziecie 100 metrów od rozpoczęcia szlaku.


Szlak z Gronika na Wielką Polanę Małołącką Szlak z Gronika na Wielką Polanę Małołącką. Fot. Archiwum prywatne


Trasa wiedzie głównie szutrowo-kamienistą drogą, lasem i wzdłuż Małołąckiego Potoku. Spokojnie poradzą sobie tutaj choćby najmłodsi, choć raczej odradzam wózek. Po 1,3 km marszu szlak rozgałęzia się i macie do wyboru kierować się od razu na Polanę, czy najpierw dotrzeć do Przysłopu. jeżeli planujecie zejście czerwonym szlakiem, pierwszym punktem powinna być Wielka Polana Małołącka. Dla osób chcących wrócić tą samą drogą Przysłop będzie ciekawym urozmaiceniem, więc warto nim się przejść. To tylko 15 minut drogi więcej.


Niezależnie od obranej ścieżki, po nieco ponad godzinnym, spokojnym spacerze od startu zameldujecie się w środkowej części Wielkiej Polany Małołąckiej położonej na wysokości ok. 1200 m n.p.m. I trzeba przyznać, iż nie tylko widok, jaki się z niej rozpościera, robi wrażenie, ale również sama polana reglowa, która jest olbrzymia. Na miejscu możecie rozłożyć koc, czy skorzystać z kilku dostępnych ławek i stolików, przy których warto odpocząć, zjeść i napawać się bajecznymi widokami. Latem kwitnie tu wierzbówka kiprzyca i wiele innych, pięknych kwiatów. Warto tu zaznaczyć, iż o ile w sierpniu spotkaliśmy paręnaście osób, tak gdy wróciłam tu z przyjaciółką w październiku 2021 roku, ludzi była zaledwie garstka, a na samej polane uświadczyłyśmy niezwykłej ciszy przerywanej jedynie lekkimi podmuchami wiatru. Wtedy też chmury dały niezwykły popis.


Wielka Polana Małołącka w sierpniu Wielka Polana Małołącka w sierpniu. Fot. Archiwum prywatne


Gdzie w Tatrach mało ludzi? choćby latem jest tu spokojnie
Po odpoczynku ruszcie czarnym szlakiem na Przysłop, a potem czerwonym do Nędzówki. Na tym odcinku choćby w okresie letnim nie ma co narzekać na tłumy, gdyż trasa jest mało popularna, a przy tym nieszczególnie trudna i po prostu urokliwa. Do tego w sierpniu 2024 została odremontowana (przez pewien czas mogą jeszcze trwać prace wykończeniowe, ale spokojnie można tędy przejść). Można więc śmiało uznać, iż stanowi tatrzańską perełkę. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału