Na uzupełnienie swojej kryzysowej bazy logistycznej i dodatkowe szkolenia samorząd, którym zarządza wójt Zdzisław Krupa, otrzymał dokładnie 294 816 zł. Kiedy o plany w tym zakresie pytaliśmy włodarza po raz pierwszy, a więc w połowie września, otrzymaliśmy wyjaśnienie, iż gmina potrzebuje między innymi dodatkowego wyposażenia dla druhów-ochotników (chodzi o radiotelefony i odzież ochronną NOMEX), ale bierze także pod uwagę doposażenia w odpowiednie systemy monitorujące lokalnych ujęć wody. - Planujemy również zakup awaryjnych źródeł zasilania w energię elektryczną i mobilnego zbiornika na wodę pitną. Na liście naszych priorytetów znalazł się także mobilny zbiornik na paliwo – wspominał w czasie ostatniej rozmowy z nami wójt Krupa.Czy zatem środki zostały już uruchomione i wydane na konkretne artykuły?- Wyposażenie dla naszych jednostek OSP zostało już zakupione. Mam tutaj na myśli ubrania ochronne i środki łączności. Dysponujemy też dokumentami rozliczeniowymi, fakturami za tę część zakupów. Pozostała nam jeszcze do zakupienia rezerwowa cysterna na wodę pitną. Jesteśmy też zobowiązani do przeprowadzenia dodatkowych szkoleń dla kierowców OSP i także mamy już podpisaną umowę z firmą, która przeprowadzi to szkolenie – wyjaśnił, odpowiadając na pytanie przewodniczącego Prokopiuka, wójt.Jeśli idzie o sieć monitoringu, który pozwoli kontrolować bezpieczeństwo ujęć wody, to gmina wyłoniła już wykonawcę zadania i zamierza podpisać z nim umowę na realizację prac. - Infrastruktura ujęć zostanie rozbudowana o dodatkowe agregaty prądotwórcze, które zapewnią, w razie potrzeby, awaryjne zasilanie. To także jeden z naszych priorytetów. Istotne wydaje się także to, iż o dodatkowe pieniądze będzie się można starać także w przyszłym roku – potwierdził włodarz gminy Rejowiec Fabryczny.Kluczowe wydaje się jednak pytanie – na co je wydać? Kiedy wszyscy zakupią już środki łączności, agregaty, beczkowozy i dodatkowe kontenery magazynowe, lista dostępnych możliwości ulegnie znacznemu skróceniu. Można jeszcze rozważyć zakup koparko-ładowarki. - Dostrzegam, iż niektóre gminy idą w tę właśnie stronę. Taki sprzęt także stanowi pewne zabezpieczenie na wypadek wystąpienia kryzysowej sytuacji. W czasie pokoju można taki sprzęt wykorzystywać do wykonywania bieżących napraw sieci wodociągowej. Moglibyśmy w ten sposób znacznie ograniczyć koszty obsługi naszej sieci – zauważył wójt .Czytaj także:Gm. Rejowiec. Nie odpuszczają w sprawie drogi powiatowej. Lokalny samorząd chce wejść w rolę gospodarzaGm. Rejowiec. Cena skupu została obniżona. Rolnicy wiedzą już, jak dużo zapłacą podatkuGm. Rejowiec. Fachowcy wzięli się za Ariankę. Pora na atrakcyjną nazwęGm. Rejowiec. Lepszy rydz niż nic. Gmina czeka z niecierpliwością na farmę
