Nie maluję się codziennie, ale mimo wszystko dość często.
Moja cera jest bardzo kapryśna - po kilku godzinach z makijażem wszystko mnie gryzie i mam ochotę zmyć to wszystko w... w ogóle. Być może jest to kwestia niewłaściwych kosmetyków do makijażu, jednak miałam ich dość sporo i nie wiem, co z moją skórą jest nie tak. Niemniej jednak, zmywając makijaż doświadczam nieprzyjemnego uczucia - tak samo jak w przypadku podkładu, cera mnie gryzie, swędzi i do niczego się nie nadaje. Używam chusteczek do demakijażu różnych firm, ale może trafiam po prostu w te nieodpowiednie.
Bardzo ucieszyłam się, mogąc przetestować dwa produkty GLOV:
dużą rękawiczkę do demakijażu GLOV Original On-The-Go
małą, podręczną rękawiczkę do demakijażu GLOV Quick Treat Limited Edition by
Krizia Banogon Chan.
Krizia Banogon Chan.
Jak zdążyliście zauważyć, uwielbiam detale. Piękne opakowania, dodatki i drobiazgi, które sprawiają, iż choćby najprostsza rzecz pięknie wygląda. Dlatego jestem zachwycona opakowaniami GLOV.
GLOV On-The-Go ma minimalistyczny design i piękny turkus, połączony z bielą.
GLOV Quick Treat to propozycja dla młodych dziewczyn, które kochają żywe kolory. Muszę wspomnieć, iż jest to edycja limitowana, a opakowanie zostało zaprojektowane przez Krizia Banogon Chan. Rękawiczki z tej serii występują w kilku wariantach kolorystycznych, ja otrzymałam kolor Cheeky Peach. Kocham brzoskwinie, także jak dla mnie strzał w dziesiątkę :)
Przechodząc do testów...
Obie rękawiczki GLOV sprawdziły się równie dobrze. Jestem zakręcona na punkcie porządku i przypisywania wszystkim rzeczom swojego miejsca i konkretnych zadań, dlatego duża rękawica GLOV Original On-The-Go posłużyła mi do demakijażu twarzy, natomiast GLOV Quick Treat do demakijażu oczu.
Użycie GLOV jest bardzo proste - wystarczy zmoczyć GLOVkę w ciepłej wodzie i przystąpić do demakijażu. Tak też zrobiłam i... bez problemu zmyłam makijaż za pierwszym razem. Tak po prostu! Bez żadnych nasączanych chusteczek, bez pozostałości makijażu na twarzy.
Myślałam, iż gorzej pójdzie mi z oczami, jednak również i tu nie było większego problemu. Muszę zaznaczyć, iż nie mam wodoodpornej maskary, ponieważ większość z nich wywołuje u mnie łzawienie oczu. Dlatego właśnie GLOVka świetnie poradziła sobie ze zwykłym tuszem. Nie wiem jak jest w przypadku wodoodpornej maskary, ale intuicja mówi mi, iż będą problemy. Ale co to za problem kupić zwykły tusz? :)
Co udało mi się zmyć:
krem CC
puder
cień do brwi
cień do powiek
maskarę
szminkę
Po demakijażu GLOVka była bardzo brudna, ale po umyciu szarym mydłem wszystko zeszło bez żadnego problemu. Odłożyłam ją do suszenia, następnego dnia rano wyglądała dalej tak samo pięknie (jest w moim ulubionym szarym kolorze!).
Moim zdaniem super sprawa. Warto wypróbować dla samego faktu testowania nowości, dla znudzonych zwykłym demakijażem.
GLOV | GLOV Facebook |
ENGLISH
I don't do makeup everyday, but quite often.
My complexion is very capricious - after a few hours with makeup my skin becomes itching and I want to wash it all... Perhaps it is a question of improper makeup cosmetics, but I had quite a few of them and I do not know what is wrong with them or with my skin. Nevertheless, by washing my make-up I experience an unpleasant feeling - just like with a foundation, my skin itches and it's really ugly. I use numerous brand's wipes, and there's always the same.
I was very happy testing two GLOV products:
GLOV Original On-The-Go Deep Cleansing Gloves
GLOV Quick Treat Limited Edition by
Krizia Banogon Chan.
As you can see on my blog and IG, I love details. Beautiful packaging, accessories and trinkets that make even the simplest thing look beautiful. That's why I'm delighted with the GLOV packaging.
GLOV On-The-Go has minimalist design and beautiful turquoise, combined with purest white
I've ever seen.
I've ever seen.
GLOV Quick Treat is a perfect product for young girls who love vivid colors. I must say that this is
a limited edition, and the package was designed by Krizia Banogon Chan. Gloves in this series come in several color variants, I got the color Cheeky Peach. I love peaches, so absolutely I loved it :)
a limited edition, and the package was designed by Krizia Banogon Chan. Gloves in this series come in several color variants, I got the color Cheeky Peach. I love peaches, so absolutely I loved it :)
Time for testing!
Both GLOV gloves have done just as well. I am crazy about ordering and assigning every thing to its one place place and specific tasks, so the GLOV Original Gloves Original On-The-Go was used for facial cleansing, while GLOV Quick Treat for eye make-up.
The use of GLOV is very easy - just wet GLOV in warm water and proceed to make-up remover.
I did it and and... I had no problem clearing my makeup from the very first time. Just!
I did it and and... I had no problem clearing my makeup from the very first time. Just!
Without any wipes, with no makeup left on the face.
I thought it would be worse for my eyes, but there was also no problem here. I have to admit that I do not have waterproof mascara, because most of them make me tear. That is why GLOV has coped with normal mascara. I do not know how it copes with waterproof mascara, but intuition tells me there will be problems. But what is the problem to buy ordinary mascara? :)
What I was able to wash away:
CC cream
powder
eyebrows shadow
eyeshadow
mascara
lipstick
After the make-up removal GLOV was very dirty, but after washing with the gray soap the whole GLOV was perfectly clean. I put it down for drying, the next morning it looked just as beautiful as it was (GLOV is in my favorite gray color!).
In my opinion, cool thing. It is worth trying for the very fact of testing some new products, for girls and women bored with the usual make-up.
GLOV | GLOV Facebook |