O co chodzi: Na kalifornijskim jeziorze Berryessa zaobserwowano zjawisko, którego nie widziano od lat. Fenomen ten stał się lokalną atrakcją i przyciąga wielu turystów. - W intensywny weekendowy dzień nie można tu choćby zaparkować - powiedział lokalny historyk i naukowiec Peter Kilkus, jak cytuje CBS News.
REKLAMA
Zobacz wideo Trzaskowski chce obciąć budżet Leszczynie na leczenie Polaków
Wyjątkowe zjawisko na jeziorze Berryessa: Niezwykłe zjawisko, które można obserwować w North Bay, związane jest tak naprawdę z niecodziennym przelewem spustowym, który znajduje się w pobliżu ukończonej w 1957 roku zapory Monticello. Stacja podaje, iż przelew jest aktywny po raz pierwszy od sześciu lat. Tegoroczna mokra zima doprowadziła do przedłużonego okresu eksploatacji. Gdy woda w zbiorniku zaczyna się podnosić, wpada do kielicha i jest zrzucana do potoku poniżej. - Tak naprawdę to okrągły wodospad - stwierdził Kilkus.
Tego rodzaju projekty są bardzo rzadkie: Jak czytamy, w Kalifornii są tylko dwa takie przelewy, a w Europie jeszcze kilka. - Tak, to zdarza się dość rzadko - przyznał Kilkus. W Polsce podobne rozwiązanie znajduje się w Czerwieńsku nieopodal Zielonej Góry. Portal Spider's Web pisał w 2022 roku, iż inżynierowie, którzy projektowali ten system, zakładali jego wykorzystanie średnio raz na 50 lat. W wyniku zmiany klimatu w ciągu ostatnich 20 lat z rozwiązania na jeziorze Berryessa korzystano już jednak kilkukrotnie.
Przeczytaj także: "To najszczęśliwsze kraje świata. Jedynka liderem już od ośmiu lat".
Źródła: CBS News, Spider's Web