Ryanair uruchomił program lojalnościowy "Prime", który jest skierowany dla klientów chcących zaoszczędzić na lotach. Dzięki członkostwu można liczyć na tańsze bilety, wybór miejsc w samolocie i ubezpieczenie. To wszystko w cenie 339 zł na rok, więc to dobra okazja dla osób, które podróżują często. Gdzie jest haczyk?
REKLAMA
Zobacz wideo Putin jak Kim Dzong Un! Oto dlaczego woli pancerny pociąg od samolotu
W "Prime" od Ryanaira faktycznie jest taniej? O tym wiedzą tylko nieliczni
Przewoźnik, by zachęcić klientów do wykupienia członkostwa, ruszył z akcją promocyjną "Szał Prime". Bilety mają być tańsze choćby o 250 zł, a oferta obowiązuje jedynie 1 kwietnia na loty pomiędzy 1 a 5 maja. Niestety klienci nie mogą zobaczyć wszystkich lotów, bo lista jest dostępna jedynie dla posiadaczy wykupionego członkostwa. Konto w Ryanairze nie uprawnia do zobaczenia kierunków objętych promocją.
Ryanair oferuje tańsze loty dla członków programu Prime. Fot. ryanair.com
Zasady Ryanaira mogą niektórych dziwić, szczególnie iż konkurencyjny program lojalnościowy WIZZ Discount Club od linii Wizz Air jest dostępny dla wszystkich, choćby dla osób, które nie posiadają konta. Bez logowania można zobaczyć promocje i dostępne oferty, co dla wielu podróżnych jest zachętą do wykupienia abonamentu.
Co wiadomo o programie "Prime" od Ryanair? Brzmi dobrze, ale...
Abonament jest istotny przez 12 miesięcy od daty wykupienia. Przedłuża się automatycznie, więc w przypadku rezygnacji, trzeba zrobić to odpowiednio wcześniej. Haczyk tkwi jednak w wyborze miejsca w samolocie. "Prime" daje możliwość wykupienia tańszego biletu dla osoby towarzyszącej oraz wybrania miejsc w samolocie, tak by np. podróżująca para mogła siedzieć obok siebie. Rzecz w tym, iż aby tak się stało, drugi pasażer... także musi posiadać abonament. Warto też wspomnieć, iż darmowy wybór miejsc obejmuje 12 lotów w roku i tylko tych, które są wykupione w ramach członkostwa w "Prime". Co sądzisz o takim programie lojalnościowym? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.