Zgodnie z zasadami Jednolitego Systemu Organizacji Odpadów, w tej chwili obowiązuje podział na 5 frakcji: kosz żółty (metale i tworzywa sztuczne), kosz niebieski (papier), kosz zielony (szkło), kosz brązowy (odpady bio) i czarny (odpady zmieszane). I mimo iż od kilku lat segregacja śmieci w naszym kraju jest obowiązkowa, odpady takie jak kartony po mleku wzbudzają pewne wątpliwości. Jak wynika z badań przeprowadzonych przez SW Research na zlecenie Fundacji ProKarton, tylko 58 procent osób wie, jak pozbyć się ich w prawidłowy sposób.
REKLAMA
Zobacz wideo Co się dzieje z naszymi śmieciami?
Kartony po mleku - co należy zrobić z takimi odpadami?
Jak dowiadujemy się z portalu Nasze Śmieci, kartony po mleku to przykład opakowań wielomateriałowych, czyli wykonanych co najmniej z dwóch różnych materiałów. Mają wewnętrzną powłokę z folii oraz polietylenu, dlatego też należy wyrzucać je do pojemników na metale i tworzywa sztuczne, które mają kolor żółty. Wcześniej musimy je opróżnić i zgnieść, aby zajmowały jak najmniej miejsca. Warto dodać, iż ta sama zasada dotyczy kartonów po sokach.
Jakie jeszcze odpady wyrzucimy do żółtych pojemników?
Do żółtych pojemników na metale i tworzywa sztuczne powinniśmy wyrzucać także między innymi: aluminiowe puszki po napojach, foliowe torebki i reklamówki, plastikowe butelki i opakowania, plastikowe i metalowe zakrętki do butelek, słoików oraz innych pojemników, a także opakowania po chemii gospodarczej i po niektórych kosmetykach.
W tym ostatnim przypadku spora część produktów, zwłaszcza tych naturalnych, ma szklane opakowania. Dlatego też takie kosmetyki wyrzucamy do pojemników zielonych na szkło. Zarówno w przypadku opakowań szklanych, jak i tych z tworzyw sztucznych, musimy pamiętać o pewnej istotnej kwestii. - Wyciskamy kremy, balsamy i inne kosmetyki tak, żeby opakowanie przed wyrzuceniem było puste. Natomiast puste opakowania wyrzucamy odpowiednio do szkła lub tworzyw sztucznych - powiedziała w rozmowie z nami Monika Michalska, ekspertka związana z branżą śmieciową.
