Gdzie na narty w Polsce? Niektórzy stwierdzą pewnie, iż nigdzie, bo trasy w większości miejsc są bardzo krótkie, a i warunki do jazdy pozostawiają wiele do życzenia. Jednak choćby u nas da się znaleźć miejsca, które gwarantują przyzwoite trasy. Jednymi z najlepszych miejsc są Szczyrk Mountain Resort, Jaworzyna Krynicka i pobliska Wierchomla, czy Zieleniec Sport Arena.
Ciekawą opcją jest także skipass od Tatry Super Ski, gdzie za jedną opłatą możecie korzystać ze 118 tras o łącznej długości ponad 84 km oraz 99 różnych wyciągów i kolei.
Jednak niezależnie od tego, jaką opcję wybierzecie, nie będzie to tania zabawa. W celu porównania cen wzięliśmy pod uwagę karnety 3 i 5-dniowe, a także 4 lub 6 noclegów. Dodatkowo założyliśmy, iż będzie to wyjazd rodziny z jednym 11-letnim dzieckiem. Do ostatecznej kwoty nie są wliczone posiłki, dojazdy, a także ewentualna kwestia wynajmu sprzętu.
Gdzie na narty w Polsce? Tyle kosztują skipassy i noclegi w Szczyrku
Zacznijmy od jednego z najlepiej znanych ośrodków narciarskich w Polsce, czyli Szczyrku. Szczyrk Mountain Resort, Centralny Ośrodek Sportu oraz Beskid Sport Arena oferują tam w sumie 40 km tras narciarskich, a w sprzedaży jest wiele wersji skipassów. Jednym małym minusem jest fakt, iż na tych kilkudniowych można jeździć od 8:30 do 16:00. Jazda wieczorna jest dodatkowo płatna.
W kwestii skipassów, za ten 3-dniowy trzeba zapłacić ok. 515 zł (normalny) i ok. 361 zł w przypadku 11-letniego dziecka. Szusowanie przez pięć dni to wydatek na poziomie odpowiednio 664 i 581 zł.
Szczyrk posiada też kilka ciekawych promocji. Po pierwsze zakup online będzie tańszy niż w kasie na miejscu. Po drugie, im wcześniej zamówicie skipass, tym mniej za niego zapłacicie. Czy to przekona narciarzy? Biorąc pod uwagę niepewność warunków w Polsce, większość osób decyduje się na rezerwację wyjazdu w ostatniej chwili.
Pozostaje też kwestia noclegu. W przypadku wypadu na 5 dni (4 noce) w tygodniu trzeba liczyć się z wydatkiem na poziomie minimum 1100-1500 zł za rodzinę 2+1. o ile natomiast chcecie spędzić tam cały tydzień ferii zimowych (6 nocy), wówczas przygotujcie się na wydatek na poziomie 1,4-2 tys. zł.
Podsumowując, za 5-dniowy wypad podczas ferii (poniedziałek-piątek) trzeba zapłacić ok. 2500-2900 zł za trzy osoby (dwóch dorosłych i 11-letnie dziecko). o ile urlop ma potrwać cały tydzień, wówczas kwota ta wzrasta do ok. 3300-3900 zł. A do tego trzeba doliczyć wyżywienie na miejscu i dojazdy.
Dalszy ciąg artykułu pod naszą zbiórką – pomóżcie seniorom razem z nami!
Wierchomla i Jaworzyna Krynicka na ferie zimowe. Tyle zapłacisz za wyjazd na narty
Na Jaworzynie Krynickiej do dyspozycji narciarzy jest 14 tras o łącznej długości niemal 15 km. Cztery z nich posiadają homologacje FIS. Dodatkowym plusem w razie tłoku lub nie najlepszych warunków jest bliskość Wierchomli, gdzie do dyspozycji narciarzy jest ok. 3,5 km tras. Niestety oba stoki nie są dostępne w ramach wspólnego skipassa.
Za jazdę na Jaworzynie Krynickiej trzeba zapłacić 473 zł w przypadku karnetu 3-dniowego (402 zł za karnet ulgowy). Skipass na 5 dni to wydatek na poziomie 701 zł (596 zł ulgowy). W sprzedaży jest także opcja na pięć dowolnych, a nie kolejnych dni. Za takie rozwiązanie trzeba zapłacić 771 zł w przypadku karnetu normalnego lub 655 zł w wersji ulgowej (do 12. roku życia).
Wierchomla to wydatek na poziomie 357 i 305 zł (normalny i ulgowy) w przypadku skipassu na 3 dni. 5-dniowe szaleństwa kosztuje natomiast 504 lub 446 zł. Tu również dostępne są karnety na 3 lub pięć dowolnych dni w sezonie. Ich ceny to odpowiednio 373 i 315 zł, a także 530 i 462 zł.
A co z noclegami? W przypadku planów jazdy na Jaworzynie Krynickiej najlepiej zatrzymać się w Krynicy-Zdroju lub Muszynie. W obu tych miejscowościach za 4 noce rodzina 2+1 zapłaci minimum 900-1200 zł. Kiedy natomiast planujecie tygodniowy pobyt od 3 do 9 lutego (ferie m.in. w woj. mazowieckim), wówczas nocleg w Krynicy to wydatek na poziomie 2-3 tys. zł. W Muszynie znajdziecie kwatery za 1,1-2 tys. zł.
Chcąc jeździć na Wierchomli, nocleg dobrze jest wynająć np. w Piwnicznej-Zdroju. Wypad na 5 dni to wydatek na poziomie 1-1,7 tys. zł. Jednak przy tygodniowym wyjeździe ceny szybują tam do ok. 5,5 tys. zł. W okolicznych wioskach i miasteczkach można natomiast znaleźć oferty za 1,5-2 tys. zł. Dodajmy, iż od Krynicy dzieli ich ok. 30 km, więc dojazd nie stanowi dużego problemu.
Podsumowując: wyjazd do Krynicy-Zdroju/Muszyny i jazda na nartach na Jaworzynie Krynickiej to wydatek na poziomie ok. 2250-2250 zł za 5 dni i 3100-5000 zł. W przypadku Wierchomli będzie to odpowiednio 2000-2700 zł i 3000-7000 zł.
Narty w Tatrach wcale nie przerażają. Ceny, a przede wszystkim wszechstronność mogą kusić
Patrząc na powyższe cenniki, okazuje się, iż narty w Tatrach wcale nie muszą być aż tak drogie. Zwłaszcza iż do dyspozycji turystów jest bardzo duża liczba kurortów, dzięki czemu zawsze znajdą dobre warunki i będą mogli szukać miejsc, gdzie będzie mniejsza liczba narciarzy.
Przejdźmy do konkretnych cen. Skipass Tatry Super Ski na 3 dni kosztuje 470 i 440 zł (normalny i ulgowy do 16. roku życia). W przypadku oferty 5-dniowej ceny rosną odpowiednio do 735 i 685 zł. W sprzedaży są także karnety na 3 z 5 kolejnych dni w cenie 485 i 455 zł, a także 5 z 7 dni za 755 i 705 zł.
Budżetu nie zrujnują także ceny noclegów. W okolicy jest bardzo dużo mniejszych miejscowości (nie trzeba pchać się do Zakopanego), dzięki czemu nocleg w odległości kilkuset metrów od wyciągu zarezerwujecie od 700 do 800 zł. Będą to opcje w Poroninie, Bukowinie Tatrzańskiej, Białym Dunajcu, Kościelisku, a choćby Zakopanem. To oczywiście oferta za 4 noce (5 dni). W przypadku tygodniowego pobytu (6 noclegów) cena wzrasta do minimum 1,1-1,5 tys. zł.
Jeżeli więc chcecie spędzić ferie zimowe, jeżdżąc na nartach w Tatrach, w najtańszej wersji przygotujcie ok. 2 tys. zł przy 5-dniowym wyjeździe. W przypadku tygodniowej podróży cena wzrasta do ok. 3,3-3,7 tys. zł. W połączeniu z bliskością Słowacji i jej stoków, a także wielu atrakcji dostępnych w Zakopanem, ta oferta wyrasta na jedną z ciekawszych.
Narty na Dolnym Śląsku? Najlepszym wyborem może być Zieleniec Sport Arena
A co, o ile zamarzy wam się wyjazd na Dolny Śląsk, gdzie przez cały czas trwa usuwanie skutków wrześniowej powodzi? Wówczas jednym z lepszych kurortów narciarskich z pewnością będzie Zieleniec Sport Arena w pobliżu Dusznik-Zdroju. Do dyspozycji narciarzy są tam aż 22 trasy o łącznej długości ok. 23 kilometrów.
Za przyjemność szusowania po nich przez 3 dni trzeba zapłacić 410 lub 345 zł (skipass normalny i ulgowy do 10. roku życia). o ile myślicie o 5-dniowej zabawie, wówczas ceny wzrastają do 645 i 540 zł. W sprzedaży jest także karnet na sześć wybranych, a nie kolejnych dni. Taka opcja kosztuje 860 zł (normalny) lub 730 zł (ulgowy).
Do najtańszych nie będą należały tutaj noclegi. 4 noce w Zieleńcu to wydatek minimum 3 tys. zł, a za tydzień zapłacicie ok. 6,1 tys. zł. Na szczęście w pobliżu są m.in. Duszniki-Zdrój, gdzie ceny są znacznie przystępniejsze. Przy krótszym pobycie (5 dni) musicie przygotować ok. 1-1,7 tys. zł na noclegi za całą rodzinę 2+1. W przypadku wyjazdu na 6 nocy cena wzrasta do ok. 1,6-3,5 tys. zł. Rozstrzał cenowy jest duży, ponieważ tańszych ofert pozostało niewiele.
Ile zatem może wynieść wyjazd na narty do Zieleńca? Łatwo policzyć, iż za karnety i noclegi w przypadku wyjazdy na 5 dni trzeba zapłacić od ok. 2,2 do 4,2 tys. zł. Ponieważ nasz model zakładał wyjazd z 11-letnim dzieckiem, w Zieleńcu nie otrzyma ono ulgowego karnetu. o ile natomiast na nartach chcecie spędzić cały tydzień, wówczas koszt wyjazdu wyniesie od 3,5 do choćby 8 tys. zł.
A może jednak ciepłe all inclusive? Cena będzie porównywalna do wyjazdu na narty
Miłość narciarzy do białego szaleństwa jest wielka. jeżeli jednak nie jesteście tak ogromnymi fanami jazdy na nartach, a po prostu szukacie pomysłu na wyjazd w okresie ferii zimowych, to być może warto rozważyć jednak wybór ciepłego all inclusive z biurem podróży?
Na początku lutego nasza rodzina 2+1 może za ok. 6800 zł polecieć na tygodniowe all inclusive w Egipcie, gdzie temperatura będzie sięgać ok. 25 st. C. o ile zależy wam na wyjątkowych wrażeniach, zawsze możecie np. spróbować snurkowania, albo wybrać się na jeep safari na pustyni. W podobnej cenie można polecieć także na all inclusive na Malcie i oddać się zwiedzaniu.
Jeśli natomiast bardzo zależy wam na nartach, wówczas ceny zagranicznych kurortów mogą być konkurencyjne z tymi w Polsce. Weźmy na przykład Austrię. 5-dniowy pobyt w trzygwiazdkowym hotelu w Innsbrucku ze śniadaniami to wydatek na poziomie ok. 2400 zł za naszą trzyosobową rodzinę. W tej cenie nie ma dojazdu.
Do tego dochodzi także konieczność zakupu skipassów. Na znanym i docenianym Stubai Glacier, gdzie czeka na was ok. 63 km tras, 3-dniowy karnet dla osoby dorosłej kosztuje ok. 845 zł. Natomiast cena skipassu ulgowego to 422 zł. Podsumowując, za wyjazd na 5 dni trzeba zapłacić ok. 4500 zł. Biorąc pod uwagę długość i dostępność tras, jest to na pewno konkurencyjna oferta.