Gdy ktoś go rozczarował, informował taką osobę, iż przesuwa się o ileś oczek na liście jego przyjaciół
Zdjęcie: Uroczyste otwarcie wystawy o Witkacym i jego żonie Jadwidze pt. Nineczka i Witkacy - 'Zginiemy marnie oboje bez siebie'. Zakopane, 2016 rok (Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl)
- Witkacy kpił z arystokratycznego "puszenia się", irytował go snobizm osób szczycących się dawnymi tytułami i koneksjami. Wiedział, iż o wartości człowieka nie decyduje pochodzenie. Gdy Jadwiga Witkiewiczowa grymasiła na jego kontakty z ludźmi o "niewystarczająco dobrym" nazwisku, jak państwo Maciakowie, Witkacy wyzywał ją od grafini - mówi Przemysław Pawlak, autor książki "Witkacy. Biografia".