Cześć Przyjaciele!
Kilka dni temu odwiedziłem Barcelonę. Zainspirowałem się tam do napisania artykułu na niniejszym blogu. Otóż chciałbym w pewnym sensie porównać Gdańsk właśnie do Barcelony. Pokazać, iż oba miasta mają wiele wspólnego.
Zapewne wiele osób automatycznie myśli, iż Barcelona jest piękniejsza, bogatsza w zabytki, bardziej zadbana, zielona i w ogóle nie ma co porównywać. Owszem na wielu polach Gdańsk mocno odstaje, ale nie w każdym przypadku.
Pragnę udowodnić, iż pod pewnymi względami nasze miasto jest ciekawsze, ładniejsze i mające więcej do zaoferowania aniżeli stolica Katalonii.
Mam nadzieję, iż to początek dłuższej serii wpisów. Podpowiadajcie do jakiego innego miasta mógłbym porównać Gdańsk.
Zapraszam serdecznie do lektury!
Położenie i ukształtowanie terenu
Położenie nad morzem
Barcelona ulokowała się nad Morzem Śródziemnym, zaś Gdańsk leży nad Morzem Bałtyckim.
- Na korzyść stolicy Katalonii w tej kategorii jest oczywiście fakt, iż plaża jest w centrum miasta (około 1 km od miejskiej zabudowy dzielnicy Barri Gotic).
- Kolejny aspekt to jej dostępność, gdyż prócz usytuowania bardzo blisko centrum miasta, mamy tam możliwość dotrzeć wieloma autobusami a choćby metrem, które jedzie równolegle do linii brzegowej.
- Inna sprawa na plus dla Barcelony to zaplecze gastronomiczne.
- Dodatkowo warto napisać o pogodzie, gdyż w listopadzie jest niemal tak ciepło jak w Gdańsku latem.
- Na korzyść dla Gdańska jest fakt, iż plaże w naszym mieście są długie na aż 21 km (w Barcelonie około 5 km) i do tego szersze, a piasek drobniejszy.
- Niewątpliwie mamy dużo większy dostęp do natury i zaplecze w postaci lasów, co daje pewne odosobnienie i możliwość spokojnego spaceru lub plażowania.
- Warto też dodać, iż na plażach w Barcelonie roi się od wszelkiej maści sprzedawców lub ofert masażu. Nie sposób się odgonić. W Gdańsku coś takiego nie występuje.
Ukształtowanie terenu, czyli wzgórza i góry
Barcelona leży nad morzem, zaś od zachodu ograniczona wzgórzami Collserola. Podobnie jest w przypadku Gdańska, który również jednej strony leży nad morzem, zaś od zachodu mamy wysoczyznę czyli morenowe wzgórza.
- Na korzyść stolicy Katalonii jest to, iż najwyższy szczyt ma 512 metrów n.p.m. a to automatycznie zapewnia SPEKTAKULARNY widok.
- Drugi plus dla Barcelony to możliwość dotarcia na owe wzgórza/góry. Są to pociągi, metro, kolejki linowe, funicolary! Do wyboru do koloru. Stanowi to oczywiście nie lada atrakcje.
- Warto również wspomnieć o tym co zastaniemy już na górze. Wzgórze Montjuïc posiada wspaniałe ogrody oraz fortecę, Park Guell to bajkowa, niespotykana architektura, wzgórze Tibidabo ma park rozrywki oraz Kościół Najświętszego Serca.
- Do Wzgórza Montjuïc można porównać naszą Górę Gradową i tutaj nie powiem, iż popularne „forty” są ciekawsze czy piękniejsze, jednakże mogą w jakimś stopniu konkurować. Mamy centrum nauki, mamy widok na cudne Stare i Główne Miasto, mamy możliwość wypoczynku z widokiem na miasto.
- Najwyższe wzniesienie w Gdańsku sięga 180 metrów n.p.m., jednakże chciałbym wspomnieć o Pachołku w Oliwie (100,5 metra n.p.m.) i porównać do Wzgórza Tibidabo. Owszem, wysokość 5 razy niższa, ale czy widok gorszy? Na pewno mamy naturę oraz miasto bliżej siebie.
- Na plus dla Gdańska działa również natura tej części miasta. Potoki, doliny, punkty widokowe, wspaniale ulokowane ZOO, cisza i spokój.
Architektura i dzielnice
Najstarsza część miasta oraz budynki ikony
Między morzem a wzgórzami, tak w Gdańsku jak i w Barcelonie, leży miasto, a więc zabudowa. To adekwatnie jedno porównanie, gdyż architektura obu miast mocno się różni.
Obszar staromiejski
- Zajmijmy się najpierw częścią miasta zwaną Ciutat Vella (Stare Miasto) oraz Głównym i Starym Miastem w Gdańsku. Otóż w tym porównaniu na plus dla Barcelony jest niewątpliwie zadbanie uliczek i placów. Niestety w przypadku Gdańska wciąż wiele ulic prezentuje słaby poziom jeżeli chodzi o estetykę.
- Druga kwestia to powierzchnia całego staromiejskiego obszaru. W stolicy Katalonii powierzchnia całego najstarszego obszaru miasta ma około 270 ha, zaś w Gdańsku jakieś 100 ha (Główne Miasto, Stare Miasto, Osiek, Zamczysko, Ołowianka i północny cypel Wyspy Spichrzów).
- Inna sprawa to fakt, iż w Barcelonie mamy do czynienia z zachowaną tkanką urbanistyczną i architektoniczną dawnego średniowiecznego miasta. U nas zaś zachowały się dość dobrze urbanistyczne rozwiązania, natomiast zabytki zostały niestety zniszczone w czasie II Wojny Światowej, choć cudnie odbudowane.
- Jeśli chodzi o plusy na korzyść dla Gdańska to pierwszy jaki przychodzi mi na myśl to architektura budynków świeckich jak i kościelnych. Gotyk kataloński jest wspaniały, jednakże mnie bardziej podobają się budowle ceglane. Nieskromnie mówiąc, nie znalazłem również w Barcelonie tak ładnych i ciekawych zabytków jak Wielka Zbrojownia, Dwór Artusa bądź Zielona lub Złota Brama.
- Drugi plus to wygląd i klimat uliczek. Musicie wiedzieć, iż w Barcelonie wiele uliczek lub dziedzińców mi się spodobało, jednakże większość zdominowana jest przez szary kolor ścian i nie oddaje takiego piękna jak Mariacka, Piwna czy Długa. Nasze uliczki mają więcej magii, ładnej zabudowy i koloru.
- Trzecia kwestia to cześć Głównego Miasta nad wodą czyli Motławą. Nabrzeże nad Motławą wyróżnia Gdańsk na tle innych polskich miast jak i właśnie Barcelony. Nigdzie bowiem obszar staromiejski nie wchodzi tak mocno nad rzekę. Również od strony Motławy Gdańsk prezentuje się ładniej aniżeli Barri Gotic w Barcelonie od strony morza.
Oczywiście prócz obszarów staromiejskich, Gdańsk i Barcelona posiadają całą masę innych dzielnic i miejskiej zabudowy. Tutaj skupię się tylko na jednej kwestii, bowiem nie poznałem Barcelony na tyle dobrze, by móc porównywać cały obszar miejski między wzgórzami a morzem.
XIX i XX wieczna zabudowa tworząca miasto
W tym przypadku plusy są raczej po stronie Barcelony. Otóż kamienice i siatka ulic w stolicy Katalonii są tak bogate, iż pewnie tylko największe Europejskie miasta mogłyby stanąć w szranki. Żadne miasto w Polsce nie robi takiego wrażenia. Elegancja, piękno i pomysłowość architektury, masa zieleni i drzew, wielkomiejskie aleje – to coś co kocham i czego brakuje mi w Gdańsku. Zatem choćby nie będę się starał na tym polu szukać plusów po stronie naszego miasta. Chyba, iż macie jakiś pomysł?
Kilka (ważnych) słów na koniec
Dziękuję za lekturę kolejnego wpisu na blogu 7 zdjęć z Gdańska. Liczę, iż pomysł na artykuł, jego treść i zdjęcia przypadły Wam do gustu. Jak widzicie porównanie Gdańska z Barceloną nie musi od razu oznaczać porażki. W niektórych kwestiach jesteśmy wygrani. A jakie jest Wasze zdanie? W czym Gdańsk jest ciekawszy od Barcelony?
Serdecznie zapraszam na swój fanpage 7 zdjęć z Gdańska na FB oraz konto na IG –
Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!