“Gdańsk, miasto które…” – siedem pierwszych skojarzeń z naszym miastem

7zdjeczgdanska.pl 6 miesięcy temu

Cześć Przyjaciele!

Całkiem niedawno na jednym z przystanków autobusowych zobaczyłem taki tekst: “Gdańsk, miasto które…”. Automatycznie zacząłem kończyć owe zdanie, starając się spontanicznie odpowiedzieć, jakie jest to moje miasto. Rezultaty macie niżej.

Wymieniłem siedem pierwszych skojarzeń i myśli, które wpadły mi do głowy, kończąc zdanie “Gdańsk, miasto które…”.

Myślę, iż to fajnie pokazuje jaki w mojej ocenie jest Gdańsk, jakim go widzę w ostatnim czasie. Musicie bowiem wiedzieć, iż w maju odwiedziłem rekordową ilość wspaniałych miejsc w Gdańsku i czuje się totalnie zainspirowany.

Zapraszam do lektury!

1. Miasto, które INSPIRUJE

Gdańsk inspiruje na każdym kroku, choć najmocniej czuje to na Głównym Mieście. Wejście do Bazyliki Mariackiej BUDZI PODZIW dla średniowiecznych architektów i budowniczych. Potężna świątynia została ukończona w 1502 roku, zatem ponad 500 lat temu, a wciąż inspiruje. Miarą wielkości dawnych miast były właśnie kościoły, zatem Gdańsk w owym czasie wiele znaczył. To również inspiruje, otwiera oczy i motywuje do działania.

2. Miasto, które ujmuje NATURĄ

Nie ma drugiego tak świetnie położonego miasta. A na pewno nie w Polsce. Natura w Gdańsku jest z każdej strony i to natura różnoraka. Pojezierze Kaszubskie, czyli morenowe wzgórza, przecięte wąwozami i dolinami, z potokami i stawami, do tego Mierzeja Wiślana, a tam plaże, wydmy, rzeki, jeziora, no i Żuławy Gdańskie charakteryzujące się nizinnym położeniem, rowami melioracyjnymi, kanałami i płaskimi jak stół polami. Na blogu MNÓSTWO razy pokazywałem jak śliczne naturalne krajobrazy mamy w Gdańsku, chociażby TUTAJ.

3. Miasto, w którym SIĘ BUDUJE

Obserwując Gdańsk od razu widać, iż w tym mieście wciąż rosną nowe budynki i nie tylko. Pierwszym przykładem jest Wyspa Spichrzów, która jeszcze niedawno (w 2016 roku) były wyspą ruin, dzisiaj gęsto zabudowana roi się od spacerowiczów. Innym całe tzw. “południe” czyli chociażby Szadółki i osiedle “Wiszące Ogrody”. Trzeci przykład do nowy terminal kontenerowy, czyli 40 ha nowego lądu na Zatoce Gdańskiej. Na zdjęciu zaś macie biurowce kompleksu “Alchemia”.

4. Miasto, które jest RÓŻNORODNE

Na czym polega ta różnorodność? W drugim punkcie przeczytaliście, iż różnoraka jest w Gdańsku natura i krajobrazy, choć nie tylko one. Zróżnicowana jest architektura, charakter poszczególnych fragmentów miasta, pejzaże, mieszkańcy. Ostatnio zrobiłem 37 km rowerem po Gdańsku i poczułem oddech małego miasteczka, wioski rybackiej, wielkiego zakładu pracy, PRL-owskiej dzielnicy mieszkaniowej, międzywojnia, oglądając na trasie świetne naturalne krajobrazy. Właśnie taki jest Gdańsk.

5. Miasto, które jest PEŁNE WODY

Wybaczcie, iż wciąż piszę o naturze, ale jeżeli chodzi o Gdańsk, nie sposób przestać. To miasto jest PEŁNE WODY! Owszem, każde miasto jest związane z wodą – morzem, rzeką, kanałami, jeziorem itp., ale Gdańsk ma to wszystko! Ponad 50 zbiorników retencyjnych i wiele innych stawów, siedem jezior, kilka kanałów, kilka rzek, Zatoka Gdańska czyli część Morza Bałtyckiego, wiele potoków i strug. W zasadzie, gdzie byście się nie znaleźli, znajdziecie jakąś wodę. A nad wodą, wiadomo, człowiek odpoczywa, krajobrazy koją nerwy i zawsze jakoś tak ładniej.

6. Miasto, które ma GŁĘBOKIE RANY

Mamy w Gdańsku kilka miejsc, które dobitnie świadczą o niełatwej historii miasta. Pierwszy na myśl przychodzi półwysep Westerplatte, gdzie 1 września 1939 roku rozpoczęła się II Wojna Światowa. Innym miejscem jest Gdańska Stocznia, gdzie po masakrze grudniowej 1970 roku, zaczęto strajkować, co doprowadziło do okrągłego stołu i zmian w naszej części Europy. To miasto ma wiele blizn, pokazujących, ile przeszło w przeszłości.

7. Miasto, które PEŁNE JEST “MAŁYCH MIAST”

W ostatnim punkcie chciałbym wspomnieć o fakcie, iż Gdańsk pełen jest “małych miast”. Mam na myśli dzielnice/osiedla, które same w sobie wyglądają jak niewielkie miejscowości lub wioski. Oliwa, która do 1926 roku była oddzielnym miastem, jest tutaj najlepszym przykładem, innym jest Wrzeszcz, Nowy Port, Orunia, Letnica, Chełm bądź Brzeźno. Jak dla mnie to fascynujące, móc jednego dnia być w kilku miasteczkach, nie wyjeżdżając z Gdańska.

Kilka (ważnych) słów na koniec

Dziękuję za wizytę na blogu i lekturę kolejnego artykułu. Jak widzicie, Gdańsk budzi u mnie w pierwszej kolejności pozytywne skojarzenia. Istotną kwestią jest to, iż w ostatnim czasie odwiedziłem MASĘ ślicznych miejscówek. Róbcie tak samo, a Gdańsk będzie się Wam dobrze kojarzył.

Chciałbym, abyście i Wy dokończyli zdanie “Gdańsk, miasto które…”. Jestem ciekaw Waszych odpowiedzi.

A tutaj możecie dobrowolnie wesprzeć mą działalność, stawiając mi kawkę Dziękuję!

Zapraszam Was serdecznie do obserwowania mnie na FB i
, gdzie regularnie wrzucam zdjęcia oraz dzielę się przemyśleniami na temat Gdańska.

Odkrywajcie Gdańsk, pokazujcie innym i cieszcie się tym! Pozdrawiam, Cześć!

Idź do oryginalnego materiału