Galeria Borghese - wzruszenie

andrzej-aci.blogspot.com 5 dni temu

Jako, iż piękna nie da się przedawkować, dziś zwiedzałem Galerię Borghese.

Apollo i Dafne Berniniego

Obowiązuje tu 2-godzinny limit. Nie wiadomo, czy trzeba się spieszyć i ile wspaniałych obrazów i rzeźb jeszcze przede mną.

Mają tu skarby absolutnie najpiękniejsze w historii ludzkości.

Pluton i Prozerpina Berniniego

Mnie jednak równie zachwyciła stojąca z boku, nieopisana, najpewniej starożytna rzeźba kobiety.

Venus Genetrix

Jakim trzeba być mistrzem, by wyrzeźbić z marmuru przeźroczystą, zwiewną, lekką szatę.

Piękne były też obrazy.

Miłość niebiańska i miłość ziemska Tycjana

Ja na sam koniec, gdyż pozostało mi jeszcze kilkanaście minut czasu, wróciłem przed obraz Raphaela.

Złożenie do grobu Raphaela

Siedziałem sobie i podziwiałem dzieło. I wtedy zdarzyło się coś wyjątkowego. Przynajmniej dla mnie. Nic zresztą dziwnego. Przyszła kolejna grupa z Panią Przewodnik. Włoszka, ale opowiadała po angielsku. Ale jak ona opowiadała!

Pani Przewodnik

Dość powiedzieć, iż zakończyłem wizytę w Galerii Borghese ze łzami w oczach.


Pozdrowienia z Rzymu







Idź do oryginalnego materiału