Fiński Brewster B-239 Buffalo ukończony. Prawdę mówiąc kupiłem go przed laty wyłącznie z powodu bardzo efektownego kamuflażu, bo sam samolot obiektywnie rzecz biorąc był brzydki i w dodatku nie wyróżniał się ani osiągami, ani uzbrojeniem, ani tym bardziej sukcesami. A zatem idealny temat na interesujący model.

Budowa trwała dość długo, a spowodowane to było oczywiście deficytem wolnego czasu, jak też i trudnością samego modelu. Najwięcej namęczyłem się przy osłonie silnika i w końcu porzuciłem metodę zaproponowaną przez projektanta i skleiłem to po swojemu - "w powietrzu". Mimo paru potknięć wydaje mi się, iż wyszło znośnie.
Pomysł na podstawkę zaczerpnąłem z archiwalnych zdjęć znalezionych w sieci oraz relacji Rowina (aczkolwiek jego model to zupełnie inna galaktyka). Deski wykonane z mieszadełek do kawy, kupionych za parę PLN na alledrogo. Przez 3 miesiące patynowały się leżąc na tarasie mojego domu.
No i chyba to tyle. Zapraszam do oglądania zdjęć i konstruktywnego hejtowania.
P. S. Przy obróbce zdjęć zauważyłem, iż muszę podmalować krawędź spływu skrzydła.

















Pozdrawiam.