Witam Was w ten piękny słoneczny poranek, własnie rozpoczęłam swój 3 dzień diety i powiem Wam iż czuje się świetnie jestem mniej opuchnięta i widzę jak powoli pozbywam się nadmiaru wody z organizmu :) Najciężej w sumie jest odstawić cukier ponieważ jestem osobą która herbatę słodziła 4 łyżkami więc możecie sobie tylko wyobrazić z jaką miną piję gorzką herbatę :D Po za tym staram się jeść dużo warzyw i owoców bo ostatnimi czasy zapomniałam jak one smakują... Generalnie dietę i plan treningowy mam ułożony po siebie i o wczoraj zaczęłam swoja przygodę z siłownią na nowo. Mój cel na siłowni to podnieść 80 kg na martwy ciąg a zaczynam od 40, więc trzymajcie kciuki ! :)
(W razie pytań zapraszam do komentarzy mój prywatny dietetyk odpowie na Wasze pytanka)
Teraz parę słów o dzisiejszej stylizacji, ale w sumie za nim zacznę chciałabym podziękować Wam za tyle pozytywnych komentarzy na instagramie odnośnie ostatniego wpisu, jesteście kochane <3
Chyba wiecie jak bardzo kocham wszystko co futrzane, puchowe i słodkie ( mimo czarnego koloru) taki własnie jest dzisiejszy outfit. Połączyłam szara koszulę w kratkę ze stójką z skórzanymi spodniami z wysokim stanem, do tego dołączyłam futrzaną, duża, ciepłą kamizelkę. Oczywiście jeden futerkowy element w mojej stylizacji to za mało dlatego ubrałam też trampki zdobione futerkiem które są przesłodkie! Jak zwykle nie mogło zabraknąć wisienki na torcie czyli torebki od Michaela Korsa. Co sądzicie o takim połączeniu ?
Futerko - SheIn | Koszula - Zara ( wyprzedaże) | Spodnie - River Island | Buty - DeeZee (tutaj) | Toerbka - Michael Kors | Zegarek - Michael Kors | Bransoletka - Paul Hewitt (tutaj)