Film Moje Stare: Romantyczna krótka podróż pełna emocji

okiemobiektywu.pl 1 rok temu
Cześć, kinomaniacy! Dzisiaj przychodzę z recenzją filmu Moje Stare w reżyserii Nataszy Parzymies, który możecie zobaczyć na tegorocznym Tofifestcie. Czy warto dać szansę tej krótkometrażówce?


Moje Stare to film, który nie pozostaje obojętny. Wśród bogatej oferty Tofifestu, ten tytuł zwrócił moją uwagę. To nowoczesna i nieco prowokacyjna produkcja, która przynosi świeże powietrze do polskiej romantycznej kinematografii.


Historia "Moje Stare" to nietypowy romans. Główną bohaterką są dwie starsze kobiety, z czego jedna cierpi na Alzheimera i przebywa w domu opieki. Już samo to sprawia, iż film jest wyjątkowy. Natasza Parzymies porusza tematykę starszych bohaterek, która jest rzadko obecna w mediach, szczególnie jeżeli chodzi o związki homoseksualne.

Film skupia się na dwóch głównych wątkach: miłości pomiędzy Zosią i Anią, która mimo lat nie wygasła, oraz postępującym Alzheimera, który popycha jedną z bohaterek do ostatniej wspólnej podróży. Reżyserka czerpie inspirację z własnej rodziny, co czuć w delikatnym przedstawieniu tej historii. Wspaniałe kreacje Doroty Stalińskiej i Doroty Pomykały dodają filmowi autentyczności.

"Moje Stare" dotyka uniwersalnych tematów nostalgii, strachu przed chorobą i wyjątkowej miłości, która spotyka zwykłych ludzi. Dlatego uważam, iż ten film przypadnie do gustu wszystkim, którzy lubią romantyczne i sentymentalne historie. Mimo iż produkcje LGBTQ+ często uważane są za prowokacyjne, "Moje Stare" jest prostą, przyjemną opowieścią. To film o niezwykłych starszych bohaterkach, nietypowej parze jednopłciowej, której reprezentacja wciąż jest rzadkością. To coś nowego. Jednak sama fabuła jest bardzo klasyczna, co w połączeniu z wyjątkowymi elementami czyni tę produkcję wyjątkową.

Za oprawę muzyczną filmu odpowiada Ralph Kamiński który podczas 21. edycji festiwalu Tofifest odbierze nagrodę Złotego Anioła za "niepokorność twórczą".



Idź do oryginalnego materiału