Część osób, które w najbliższym sezonie wakacyjnym planowały wypoczynek w Albanii, niestety będą musiały zmierzyć się z pewnymi komplikacjami. W głównej mierze chodzi o turystów, którzy dali skusić się na oferty lotów do Wlory. Nowy port Vlora International Airport (VLO) planowano otworzyć w maju 2025 roku. Nie tracąc czasu, spora część biur podróży zaczęła sprzedawać wycieczki, które miały rozpocząć się bezpośrednio w nadmorskiej miejscowości. Niestety, oprócz maszyny wykonującej lot inauguracyjny do tej pory na płycie albańskiego lotniska nie wylądował żaden inny pojazd. W branży turystycznej zawrzało.
REKLAMA
Zobacz wideo Niebezpieczny rajd kierowcy BMW na A1 zakończony w policyjnym areszcie
Nowe lotnisko w Albanii przysporzyło kłopotów biurom podróży. To była zagrywka polityczna
Od początku 2025 roku sporo mówiło się o otwarciu nowego lotniska na terenie Albanii. Do tej pory, turyści, którzy chcieli wypocząć w tym kraju, mieli jedynie opcję wykupienia lotów do Tirany, skąd trzeba było przesiadać się do transferu w stronę nadmorskich miejscowości. Jednym z najpopularniejszych kurortów w tej części Bałkanów jest Wlora. Podróż do tego malowniczego miasta z głównego portu trwa średnio ok. 2 godzin. W teorii nie jest to długi kurs, ale w praktyce zawsze lepiej spędzić leniwe popołudnie na plaży, niż w autokarze. W te wakacje miało się to zmienić, za sprawą lotniska VLO. Huczne otwarcie zostało jednak odłożone w czasie, co postawiło niektórych przedstawicieli branży turystycznej pod ścianą. Jak podaje portal fly4free.pl - pierwszy lot inauguracyjny wykonany przez Air Albania okazał się być jedynie zagrywką polityczną.
Zobacz też: Gołąb wleciał do samolotu i wywołał panikę. Rozpędzonego ptaka złapał pasażer
Koła samolotu po raz pierwszy zetknęły się z płytą lotniska we Wlorze 8 maja 2025 roku. Co ciekawe, kilka dni później w Albanii odbywały się wybory parlamentarne. Nie sposób zatem nie dopatrywać się pewnego rodzaju zagrywki ze strony dygnitarzy, zwłaszcza iż "inauguracyjny" lot finalnie okazał się elementem procesu certyfikacyjnego. I choć cały proces został zakończony sukcesem, o oficjalnym otwarciu lotniska wciąż nie wypowiedziano ani jednego słowa. Wiadomo jednak, iż w ostatnim czasie doszło do podpisania umowy na instalację systemu meteorologicznego. Co to oznacza dla turystów, którzy już w te wakacje mieli wylądować we Wlorze? Scenariusz niestety jest tylko jeden i to niezbyt zadowalający.
Vlora - lotnisko wciąż nabiera kształtów. "Piękna reklama, aby obrazić ludzi"
Nie tylko polskie, ale także zagraniczne biura podróży, po otrzymaniu informacji o zamiarach otwarcia nowego lotniska w Albanii, natychmiast zaczęły sprzedawać wakacyjne wyjazdy z lotami do Wlory. Jakiś czas temu choćby Itaka oferowała tego typu usługi. Niemniej firma postanowiła je wycofać. Wypoczynek w nadmorskim kurorcie przy Adriatyku wciąż oczywiście jest możliwy, ale trzeba liczyć się z koniecznością odbycia 2-godzinnego transferu z Tirany. Najprawdopodobniej większość biur będzie zobligowana do przekształcenia ofert, jakie zdążyli do tej pory sprzedać klientom. Jedno jest pewne, prace nad lotniskiem we Wlorze będą trwać jeszcze przez dłuższy czas. I choć na Facebooku pojawiają się posty przedstawiające postępy w budowie, w komentarzach nie brakuje gorzkich słów od internautów:
Piękna reklama, aby obrazić ludzi
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.