Espadryle – letnie buty ze sznurka

mrvintage.pl 5 miesięcy temu

Ponieważ zbliża się lato, to postanowiłem przypomnieć artykuł o espadrylach, którymi warto się zainteresować, jeżeli szukacie pewnego kompromisu pomiędzy obuwiem krytym (np. zamszowe mokasyny czy płócienne trampki), a odkrytym (sandały). W Polsce espadryle nie są zbyt popularne wśród mężczyzn, natomiast w krajach południowej Europy (głównie Hiszpania, Włochy, Portugalia, południe Francji) popularnością dorównują tenisówkom, trampkom czy mokasynom. Może zatem warto się do nich przekonać, skoro temperatury u nas coraz częściej dorównują tym z południa Europy…

{Pierwotna wersja tego artykułu została opublikowana na blogu w roku 2014 (stąd obecność starszych komentarzy), obecna wersja została zaktualizowana i przeredagowana}

fot. mrporter.com


HISTORIA

Espadryle to lekkie letnie buty w których podeszwa wykonana jest z plecionki jutowej, z hiacynta wodnego lub innych naturalnych traw. Górna część powinna być wykonana z płótna bawełnianego lub lnianego, choć coraz częściej producenci wykorzystują cienką skórę, najczęściej zamszową.

Dla podwyższenia trwałości, podeszwę podkleja się w całości lub miejscowo gumą. Bardziej renomowani producenci korzystają z metody wulkanizacji gumy, co jest mocno zwiększa trwałość podeszwy. Klasyczne espadryle męskie, to model wsuwany, ale coraz częściej pojawiają się również modele sznurowane przypominające kształtem tenisówki, mokasyny, czy choćby trzewiki chukka.

Espadryle to buty o bardzo długiej historii. Podobno archetypy tego obuwia były wyrabiane już kilka tysięcy lat temu. W muzeum archeologicznym w hiszpańskiej Granadzie można zobaczyć bardzo prymitywny egzemplarz espadryli który ma około 4000 lat. Od XIII wieku wielu hiszpańskich rzemieślników trudniło się ręczną produkcją espadryli, które były noszone głownie przez chłopów. W kolejnych stuleciach nosili je żołnierze hiszpańscy, kapłani a choćby górnicy. To też świadczy o tym, iż prawdziwe manualnie wyplatane i szyte espadryle były bardzo trwałe.

Tradycyjne espadryle szyto głównie z czarnego płótna. Tkanina w naturalnym kolorze była uważana za bardziej elegancką i takie obuwie zakładano głównie w niedzielę. Chętnie wykorzystywano również płótna w kolorowe paski, które nawiązywały do regionów Hiszpanii w których je tkano.

JAK TO JEST ZROBIONE?

Od wieków podstawowym półproduktem niezbędnym do wyrobu espadryli jest pleciona lina. Wyplata się ją z głównie wysuszonych włókien juty, w mniejszym stopniu z hiacynta wodnego, lnu i innych roślin. Włókna juty są bardzo trwałe, mają dobre własności izolacyjne i oczywiście są w 100% biodegradowalne.

Sznur z juty rozwijany jest wielkich szpul i na specjalnej obrotowej formie tworzy się z niego płaską bryłę która będzie podeszwą. W ciągu kilkunastu sekund powstaje baza do dalszych prac. Następnie dzięki szydła i cienkiego sznurka łączy i zaciska się wszystkie zwoje, które tworzą podeszwę.

Tak powstaje sznurek jutowy Zwoje przygotowane do formowania podeszwy Wycinanie składowych cholewkiZdjęcia: espadrillestore.com

Fragmenty cholewki wycinane są z tkaniny na specjalnych prasach i trafiają do osób, które zajmują się ręcznym zszywaniem podeszwy z tkaniną. Klasyczne espadryle mają cholewkę bawełnianą lub lnianą, ale w ostatnich latach bardzo popularne stały się wersje z cienkiej skóry zamszowej.

Oczywiście duże firmy większość z wymienionych wcześniej etapów realizują dzięki maszyn, ale w Hiszpanii przez cały czas jest wiele małych zakładów, które wytwarzają espadryle wyłącznie dzięki ludzkich rąk.

Zdjęcia: espadrillestore.com

ESPADRYLE I WIELKA MODA

Przez wiele lat espadryle były tanim, letnim obuwiem do codziennego użytku. Dopiero w latach 60. ubiegłego wieku zainteresował się nimi świat mody. Wszystko zaczęło się od targów mody w Paryżu w roku 1960. Swoje produkty prezentowała tam podupadająca hiszpańska firma Castaner, która od lat specjalizowała się w produkcji butów z plecioną podeszwą. Ich asortymentem zainteresował się Yves Saint Laurent, który wtedy dopiero rozpoczynał karierę projektanta. Lubił on eksperymentować z nowymi formami, tkaninami, surowcami i zaproponował współpracę firmie Castaner .

Tak powstały pierwsze damskie espadryle na koturnie, które gwałtownie stały się hitem. Hiszpańska firma wyszła z tarapatów, a same espadryle na stałe weszły do wielkiej mody. Przestały być kojarzone z tanim i prymitywnym obuwiem, a klienci dostrzegli w nich ręczną, rzemieślniczą pracę. W następnych latach pojawiły się w kolekcjach kolejnych wielkich domów mody: Hermes, Louis Vuitton i Christian Louboutin. Dużą rolę w popularyzacji espadryli miały gwiazdy światowego kina, między innymi Lauren Bacall i Grace Kelly.

Firma Castaner istnieje do dnia dzisiejszego i wielu uważa, iż to właśnie oni produkują najlepsze na świecie espadryle. Sama Hiszpania przez cały czas jest światowym zagłębiem produkcji wysokiej jakości obuwia na plecionej podeszwie i jest to jedna z najpopularniejszych pamiątek przywożonych z tego kraju.

ESPADRYLE I MODA MĘSKA

Męskie espadryle można zobaczyć na historycznych ilustracjach przedstawiających modę z lat 20-30. ubiegłego wieku. Mężczyźni zakładali je wtedy na plażę i inne okoliczności związane z letnim wypoczynkiem. Cześć egzemplarzy była przewiązywana wokół kostki.

Ilustracja z lat 30, fot. gentlemansgazette.com

Największą zaletą espadryli jest fakt, iż są bardzo przewiewne. Dotyczy to płóciennej cholewki, ale również częściowo podeszwy, która może odprowadzać wilgoć z wnętrza buta. Ponadto podeszwa wykonana ze sznurka bardzo dobrze dopasowuje się do kształtu stopy, choć nie ma co ukrywać, iż nie jest to tak gładka wyściółka jak klasyczna wkładka obuwnicza.

Oczywiście espadryle mają też wady. Wymieniłbym przede wszystkim utrudnione pranie/czyszczenie. Płótno bawełniane brudzi się dość szybko, niestety w przeciwieństwie do tenisówek czy trampek, espadryli nie można wrzucić do pralki. Pozostaje próba czyszczenia na sucho lub dzięki specjalnej pianki do czyszczenia obuwia i tekstyliów. Nie polecam zamaczania w wodzie, ponieważ podeszwa jutowa bardzo gwałtownie pęcznieje.

DO CZEGO PASUJĄ?

Espadryle to dobre rozwiązanie dla mężczyzn poszukujących czegoś przewiewnego jak sandały, a jednocześnie zakrywającego stopy jak mokasyny. Pasują oczywiście do szortów, spodni lnianych i bawełnianych chino, ale ciekawie wyglądają również w zestawach z lnianymi garniturami. Oczywiście espadryle powinno się nosić podobnie jak sandały – na gołą stopę, aczkolwiek jeżeli ktoś ma problem z nadpotliwością stóp, to warto rozważyć zakładanie na stopę niewidocznych skarpet (płytkie stopki), które będą wchłaniać sporą cześć potu. Dzięki temu espadryle dłużej zachowają „świeżość”.

fot. espartine.com fot. mango.com fot. streetetiquette.com fot. blog.trashness.com fot. espartine.com fot. mango.com fot. espartine.com fot. blog.trashness.comfot. mango.com

GDZIE KUPIĆ?

Najtańsze espadryle można kupić za kilkadziesiąt złotych, ale są też takie za kilkaset złotych. Tych najtańszych raczej nie warto kupować, bo jest to produkt azjatycki i ich jakość jest mizerna. Wiem, bo sam to przerabiałem. Z tymi najdroższymi też nie warto przesadzać, bo to są to jednak buty, które mają dość krótki cykl życia (ze względów higienicznych i ze względu na zużycie podeszwy).

Najbardziej znane i renomowane marki specjalizujące się w espadrylach to: Castaner, Manebi, 1789 Cala, Soludos. Polecam także espadryle marki Poszetka, które zamawiane są w hiszpańskiej manufakturz. W kolekcji „Baltic” mamy dwa modele, pod koniec czerwca będzie uzupełnienie rozmiarów. Tańsze egzemplarze można kupić w popularnych sieciówkach, w marketach (np. Auchan), na portalach aukcyjnych i oczywiście podczas wycieczki do Hiszpanii.

fot. poszetka.com

fot. espartine.com fot. espartine.com fot. espartine.com fot. espartine.comfot. espartine.com

Idź do oryginalnego materiału