Jak podaje portal "Pomponik", wysokość emerytury Hanny Gronkiewicz-Waltz może wprawić w osłupienie. Polityczka zajmowała wysokie stanowiska, dzięki czemu dziś nie musi się martwić o pieniądze na emeryturze. Do tego, przez cały czas pozostaje aktywna zawodowo, co zwiększa jej wpływy na konto. Na jakie świadczenie może liczyć polityczka PO?
Spora suma wpływa na konto Hanny Gronkiewicz-WaltzHanna Gronkiewicz-Waltz ma na swoim koncie wiele ważnych funkcji. W latach 1992-2000 była prezeską Narodowego Banku Polskiego. W 2006 roku została prezydentką Warszawy. Na tym stanowisku pozostała do 2018 roku. Nietrudno zgadnąć, iż przy takich funkcjach polityczka może liczyć na wysokie świadczenia.
Jak informuje "Pudelek", Gronkiewicz-Waltz tylko ze świadczeń emerytalnych otrzymuje rocznie 201 tys. zł. To daje 16 tys. zł miesięcznie. Do tego polityczka może liczyć na pensje z Europarlamentu, która wynosi ok. 43 tys. zł miesięcznie.
Jak podaje "Pomponik" zasiadanie w Europarlamencie zapewni polityczce także prawo do emerytury europejskiej — ta wynosi ok. 6 tys. zł.
To jeszcze nie koniec
Hanna Gronkiewicz-Waltz może także liczyć na pensję wypłacaną z Uniwersytetu Warszawskiego, gdzie wykłada na wydziale prawa. Co miesiąc jej konto wpływa z tego tytułu ponad 7,5 tys. zł. Roczny dochód z tego tytułu wynosi 92 tys. zł.
Niestety wielu seniorów o takich kwotach może tylko pomarzyć. Dla porównania przeciętna emerytura kobiet wynosi w tej chwili ok. 3208 złotych. Mężczyźni mogą liczyć na nieco ponad 4,5 tys. zł.
Są to średnie wartości. Zdecydowana większość emerytów pobiera znacznie niższe świadczenia, często stając przed trudnymi dylematami, czego sobie odmówić.