Napisali z ubezpieczenia, iż odzyskali całą sumę naprawy auta, tj. 2400 euro które kosztował nas wuj, który wjechał w naszą Blue Bird.
A potem zadzwonila lekarka ze szpitala w Dublinie, iż wszystkie testy Mo wyszły prawidłowo. Nie ma celiaklii, niedoborów witamin ani żelaza, anemii, zaburzeń pracy tarczycy, niedoborów hormonu wzrostu ani zespołu Turnera. Nie ma też różnych innych rzeczy, na które ją testowali. Dalej nie wiedzą, dlaczego jest malutka, lekarka przyznała rozbrajająco na koniec. Ale ma mlodsze kości, niż wiek biologiczny, więc może po prostu zacznie rosnąć później, niż jej rówieśnicy.
A ja sobie myślę, iż też nie wyglądam na półwieczną kobietę, w ogóle nie siwieję, na przyklad, więc może to u nas rodzinne😅
A do tego amerykańscy naukowcy donoszą, iż ludzie mieszkający nad morzem żyją dłużej.