Już od pierwszych chwil dało się poczuć niepowtarzalną atmosferę – niewielka, kameralna sala i zapach świeżo parzonej kawy i aromatycznej herbaty. Na ścianach – zabytkowe fotografie, portrety dawnych mieszkańców oraz tablica z opisem dziejów rodziny.
Pani Iwona Groele rozpoczęła od historii z 1891 roku, kiedy to Wacław Oborski wraz z rodziną zamieszkał w dworku. Przebudował i rozbudował stary dwór, w którym zamieszkał z żoną Konstancją, oraz niezamężnymi siostrami Wacławą, Marią i Teresą. Później mieszkali tam również Andrzej, jedyny syn Wacława i jego małżonka-Maria.
Jak przypomniała prowadząca, ich majątek obejmował nie tylko sam budynek, ale również inne budynki m.in. oficynę dworską, spichlerz, stajnie, wozownie oraz imponującą kolekcję obrazów i księgozbioru.
Prezentacja obejmowała głównie tematykę obrazów z kolekcji Oborskich, również tych, które tworzył sam Maksymilian Oborski - ojciec Wacława.
Spotkanie nie ograniczyło się jedynie do wykładu – po jego zakończeniu uczestnicy chętnie zadawali pytania, dzielili się swoimi wspomnieniami, a choćby rodzinnymi anegdotami związanymi z pałacykiem. Wielu z nich przyznało, iż dzięki takim spotkaniom historia przestaje być suchym zapisem dat, a staje się żywą opowieścią o ludziach, emocjach i codziennych troskach.