Dwie sieroty i jeden szczęśliwy dom – jak los wszystko ułożył Jadłyśmy z Kasią autobusem do cichej wsi. Po krótkim spacerze dotarłyśmy pod wskazany adres. W podwórku panował gwar, szykowano stoły – widocznie ktoś obchodził urodziny. Zatrzymałyśmy się przy furtce i prawie od razu podszedł do nas mężczyzna. — Dziewczyny, do nas? — zapytał z […]