Dwa słowa ripostą na niezręczne pytania. "Pamiętajmy o tym, zwracając uwagę krewnym"

kobieta.gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: BearFotos / Shutterstock


Złośliwe komentarze mogą zaboleć w szczególności, gdy padają z ust najbliższych. Ale nie tylko bezpośrednia krytyka może ranić. Słuchanie wciąż tych samych niewygodnych pytań, na które nie mamy ochoty odpowiadać, również może być przykre. Jak reagować, gdy ktoś z rodziny porusza "niewygodne" tematy?
Jakiś czas temu kilka osób opowiedziało nam o przykrych doświadczeniach związanych z ciągłym tłumaczeniem się swoim bliskich z życiowych decyzji. Przyznali, iż najczęściej pytani są o plany dotyczące "ustatkowania się", czyli np. kwestie założenia rodziny, kupna domu czy znalezienia partnera.

REKLAMA





Jak reagować? "Wprost i asertywnie"
Psycholożka Kasia Kucewicz w rozmowie z nami przyznała, iż presja rodziny może być czynnikiem stresogennym i osłabiającym relacje rodzinne. Zapytaliśmy ją, jak reagować, gdy bliscy zadają któryś raz z rzędu pytania, na które nie mamy ochoty odpowiadać zgodnie z ich oczekiwaniami. Wyjaśniła, iż wypada wprost i asertywnie komunikować granice i swoje niezadowolenie poruszaniem w kółko trudnego czy krępującego dla nas tematu.


Zobacz wideo




Warto jest uprzejmie, ale stanowczo poprosić o zaniechanie pytań, a jeżeli będą się one dalej pojawiać ze stoickim spokojem przypominać wcześniejsze ustalenia. jeżeli to nic nie daje, to czasem pomaga odwołanie się do swoich uczuć i przyznanie, jakie to jest dla nas przykre, niekomfortowe i nie w porządku, iż stale musimy się tłumaczyć

- wyjaśniła.
"Proszę, przestań" to nie atak agresji
Kasia Kucewicz podkreśliła, iż są to tylko propozycje, ponieważ jedni wolą takie tematy zbywać śmiechem, a inni wymownym milczeniem. "Moim zdaniem forma zależy od nas, warto jednak mieć na uwadze, by swoją reakcją nie przekroczyć granic drugiej osoby, ale równocześnie nie dawać przekroczyć swoich. Kiedyś pacjentka powiedziała mi coś w stylu: "Nie poprosiłam mamy, żeby przestała mnie cisnąć, bo nie chciałam jej obrazić i nie chciałam, żeby czuła się zaatakowana". Byłam zdziwiona, iż pacjentka tak grzeczną ripostę oceniła jako niemiłą. Powiedzenie komuś: "proszę, przestań" to nie jest atak agresji, pamiętajmy o tym, zwracając uwagę krewnym - wyjaśniła ekspertka.
Ostatnio w jednym z artykułów o rozmowach przy świątecznym stole pojawiła się ankieta z pytaniem: Czy ucinasz rozmowę, gdy pada niewygodne pytanie? 98 osób zaznaczyło odpowiedź: "Tak. Nie daję sobie wejść na głowę. Rodzina musi zrozumieć, iż niektóre tematy nie powinny ich interesować". 39 osób przyznało, iż takie pytania wprawiają ich w zakłopotanie i nie wiedzą, jak wybrnąć, a 73 osoby odpowiedziały, iż ich rodzina szanuje granice i nie zadaje krępujących pytań.
Idź do oryginalnego materiału