Zagraniczni turyści pokochali Polskę, a swoimi doświadczeniami z podróży chętnie dzielą się w mediach społecznościowych. Wśród perełek często wymieniają nie tylko Gdańsk, Wrocław, Warszawę i Kraków, ale także Zakopane. Niedawno pisaliśmy o Brytyjczyku, który nie krył zachwytu m.in. nad tamtejszymi atrakcjami, a w szczególności termami. Teraz o wrażeniach opowiedziała jego rodaczka. Nie była to jej pierwsza wizyta, a do powiedzenia miała same miłe rzeczy.
REKLAMA
Zobacz wideo Krupińska zaskoczona cenami w Zakopanem. Wie, kogo stać na oscypka
Czy warto pojechać do Zakopanego? Brytyjka była zachwycona
Claire Tuckwood opublikowała na TikToku serię nagrań, w których relacjonowała wycieczkę z bliskimi do Zakopanego. Podróż rozpoczęli lotem z Londynu, a następnie udali się taksówką z Krakowa na Podhale. Miasto zachwyciło ją ośnieżonymi krajobrazami, klimatycznym noclegiem oraz wyjątkową atmosferą. Turystka przyznała również, iż jest wielką fanką polskiej kuchni.
Jednym z głównych punktów wycieczki była podróż kolejką linową na Kasprowy Wierch. Choć na szczycie panowały trudne warunki pogodowe i widoczność była ograniczona, Claire nie kryła entuzjazmu. - Zdecydowanie warto tu przyjechać, ale najlepiej sprawdzić pogodę wcześniej - poradziła. Duże wrażenie zrobiły na niej termy. Choć były bardziej zatłoczone niż podczas ostatniej wizyty, określiła je jako idealne miejsce na relaks. - Woda była cudownie ciepła - dodała.
Podzieliła się wrażeniami z Zakopanego. "Będzie mi naprawdę smutno"
Podróż na Gubałówkę była dla Claire jednym z najbardziej emocjonujących punktów pobytu w Zakopanem. Już od samego początku zwróciła uwagę na ogromne zainteresowanie turystów, kolejka była bardzo długa. - Dwa lata temu prawie nikogo tu nie było, a teraz są prawdziwe tłumy - zauważyła, podkreślając, iż warto kupić bilety online, by szybciej dostać się na górę.
Mimo oczekiwania uznała, iż przejazd zdecydowanie był tego wart. Wjazd kolejką na szczyt dostarczył jej niezapomnianych wrażeń. - Można zobaczyć Zakopane z góry i Tatry w pełnej okazałości - relacjonowała. Na miejscu panowała wyjątkowa atmosfera, grała muzyka, a turyści spacerowali, robili zdjęcia i korzystali z licznych punktów gastronomicznych. Poleciła, by udać się tam popołudniem. Dzięki temu można zobaczyć miasto zarówno za dnia, jak i po zmroku, gdy zapalają się świąteczne i miejskie światła.
Powrót na dół również okazał się przygodą. Kolejka była bardzo długa i momentami chaotyczna, jednak Brytyjka podeszła do tego z dystansem. - Jesteśmy na wakacjach, więc po prostu cieszyliśmy się chwilą - mówiła. Choć zjazd zajął około godziny, podkreśliła, iż atmosfera sprawiła, iż choćby czekanie stało się częścią wyjątkowego doświadczenia. Na zakończenie nie kryła wzruszenia przed wyjazdem. - Będzie mi naprawdę smutno opuszczać Zakopane - podsumowała.
Czy twoim zdaniem Zakopane jest dobrym miejscem na urlop? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.



