Na zmianę nad Morskim Okiem miłośnicy zwierząt i ekolodzy czekali od lat. Po ubiegłorocznej burzy udało się uruchomić stały przewóz pasażerów elektrycznymi busami. Pierwsze stałe kursy ruszyły już w majówkę. Wiadomo, jakie są ceny.
Nad Morskie Oko z Zakopanego w majówkę elektrycznym busem. Wiadomo, ile to kosztuje
W środę 30 kwietnia dyrektor Tatrzańskiego Parku Narodowego Szymon Ziobrowski poinformował o oficjalnym uruchomieniu stałego połączenia nad Morskie Oko realizowanego elektrycznymi busami.
Z przekazanych podczas konferencji prasowej informacji wynika, iż busy będą kursowały z Zakopanego, ale i z Palenicy Białczańskiej. Busy z miasta będą ruszały z Centrum Edukacji Przyrodniczej TPN, ul. Chałubińskiego 42a w Zakopanem o godzinie 7:30 i 12:00. W drogę powrotną z Włosienicy do Zakopanego będzie można ruszyć o 9:30 lub 15:00.
W przypadku kursów z Palenicy do busa będzie można wsiąść o godzinie 6:30, 9:00 i 13:00. Kurs powrotny będzie realizowany o godzinie 7:30, 10:30 i 14:30.
A co z cenami? W przypadku wjazdu z Zakopanego trzeba będzie zapłacić 100 zł od osoby, kupując bilet online, lub 110 zł płacąc w Punkcie Informacji Turystycznej. Zjazd to opłata w wysokości 90 lub 100 zł. W przypadku podróży na trasie Palenica-Włosienica za wjazd trzeba będzie zapłacić 100 lub 110 zł. Zdecydowanie tańszy będzie zjazd. Tu cenę ustalono na 60 zł w przypadku zakupu online lub 70 zł w Punkcie Informacji Turystycznej.
Nie tylko cena kłopotem elektrycznych busów do Morskiego Oka
– Nie jest to zwykły przejazd, ma on charakter edukacyjny, wymaga zaangażowania Tatrzańskiego Parku Narodowego – przyznał podczas konferencji Szymon Ziobrowski. Dodał on także, iż kursy będą miały swoje ograniczenia.
– Busy na trasie z Palenicy do Włosienicy będą jeździły bardzo powoli, aby nie mijać się z wozami konnymi, aby nie tworzyć zamieszania. To rozwiązanie tymczasowe, bo docelowo usługa ma być wykonywana przez fiakrów, którzy dziś jeżdżą końmi na trasie Palenica-Włosienica – dodał dyrektor TPN.
Jeżeli więc liczyliście na szybki transport, czeka was duże rozczarowanie. Drugim problemem może być liczba miejsc dostępnych w busach. Każdy kurs pomieści maksymalnie 19 osób. W konsekwencji można więc spodziewać się, iż przejazdy fasiągami przez cały czas będą popularne. Można również mieć nadzieję, iż część turystów, która nie załapie się na busa, nad Morskie Oko ruszy pieszo, a to będzie najbardziej ekologiczne rozwiązanie.
Przypomnijmy też, iż dni kursów konnych do Włosienicy są już policzone. Takie przewozy będą mogły być realizowane tylko do końca 2025 roku. Od 2026 roku będzie obowiązywało bowiem porozumienie, na mocy którego zaprzęgi konne będą jeździły jedynie z Palenicy Białczańskiej do Wodogrzmotów Mickiewicza. Dalej do wyboru będą busy lub długi spacer.