Jak przypomina portal "Super Express", Jolanta Kwaśniewska od lat cieszy się ogromną sympatią Polek i Polaków. Wielu z nich z sentymentem wspomina okres, kiedy pełniła funkcję pierwszej damy. Ostatnio pierwsza dama wydała autobiografię, w której ujawnia sekrety ze swojego życia. Nie tylko ona zdecydowała się na ten krok. Ostatnio znany kapłan zdradził sekret pierwszej damy. Tego nikt się nie spodziewał.
Pierwsza dama o KościeleJolanta Kwaśniewska nigdy nie ukrywała, iż wiara stanowi istotny aspekt jej życia. Choć jej mąż deklaruje się jako ateista, para wzięła ślub kościelny, na czym miało bardzo zależeć Jolancie Kwaśniewskiej. Była pierwsza dama nie stroni jednak krytyki pod adresem Kościoła, wskazując na oburzające zachowania przedstawicieli instytucji.
Jak przyznała żona Aleksandra Kwaśniewskiego w swojej autobiografii nadużycia seksualne w Kościele, podobnie jak dążenie do bogactwa i prowadzenie podwójnego życia przez wielu duchownych "absolutnie wyleczyło ją z chodzenia do kościoła na msze". "Boga mam w sercu" - dodała.
Choć Kwaśniewska krytykuje ludzi kościoła, jeżeli ci dopuszczają się obrzydliwych i oburzających rzeczy, nie pakuje wszystkich do jednego worka. W swojej działalności charytatywnej współpracowała z wieloma duchownymi. Jednym z nich był ks. Arkadiusz Nowak. Kapłan zdecydował się ostatnio ujawnić pewien sekret byłej pierwszej damy.
O tym wiedzieli tylko najbliżsi Jolanty KwaśniewskiejOkazuje się, iż relacje między Jolantą Kwaśniewską i ks. Nowakiem nie ograniczały się tylko do współpracy prowadzonych przez nich instytucji charytatywnych. Stali się też przyjaciółmi. Dzięki temu duchownemu udało się poznać pewien sekret byłej pierwszej damy, który znany był tylko jej najbliższym. Okazuje się, iż Kwaśniewska jest wyśmienitą kucharką.
Najlepsze kotlety mielone, jakie jem, robi Jolanta. Muszę to powiedzieć z bólem: choćby lepsze niż robi moja mama. (...) przyznam szczerze, iż ja nie jestem w stanie prosić o cokolwiek innego, tylko o ile mamy się spotkać i mamy coś zjeść, to ja wtedy mówię: "Bardzo cię proszę, usmaż te kotlety" - zdradził duchowny, cytowany przez "Super Express".
Spodziewaliście się tego?