Stephanoff dostarcza jedzenie do lokalnej restauracji „Rock Star Pizza” w Brownsburgu w amerykańskim stanie Indiana. Według stacji telewizyjnej ABC mieszka on ze swoją babcią i pomaga jej w opłacaniu rachunków.
Jego stawka godzinowa jest niska, a napiwki są jego jedyną szansą na uzyskanie w miarę przyzwoitego dochodu. Bez względu na to, jak zła jest pogoda, wyrusza w drogę.
Tylko dwa dolary za trudną podróż przez śnieg i lód
Niedawno jednak wypadek autobusu szkolnego zablokował oblodzoną drogę. Dostawca pizzy postanowił więc pokonać drogę przez śnieg pieszo — bez kurtki. Funkcjonariusz policji Richard Craig zauważył to podczas kierowania ruchem na miejscu zdarzenia — i uwiecznił wysiłek Stephanoffa na filmie nagranym telefonem komórkowym.
„Absolutne szaleństwo! Lepiej się postarajcie!”
Kiedy policjant zapytał młodego mężczyznę, czy otrzymał chociaż dobry napiwek za swoje wysiłki, Stephanoff potrząsnął głową: „2 dolary i 15 centów (ponad 8 zł), pizza kosztowała 40 dol. (ok. 163 zł)”. Craig uznał to za niemożliwe w tak zamożnej dzielnicy i dodał: „Absolutne szaleństwo. Lepiej się postarajcie, ludzie!”.
Policjant apeluje o darowizny
Craig pobiegł do swojego samochodu, zebrał gotówkę i wręczył dostawcy 15 dol. (ponad 60 zł). Ale policjant przez cały czas uważał, iż to za mało. Opublikował więc nagranie swojej rozmowy ze Stephanoffem w mediach społecznościowych i rozpoczął kampanię zbierania funduszy dla niego na Gofundme.com.
— napisał.
Chciałby zebrać dla niego 500 dol. (ponad 2000 zł) napiwków. „Taka etyka pracy jest rzadkością wśród ludzi w jego wieku” — dodał. Jego apel rozniósł się w sieci w błyskawicznym tempie. W efekcie w ciągu siedmiu dni zebrana została już równowartość ponad 106 tys. zł.
„Nadal nie mogę uwierzyć, iż to prawda, ale tak jest” — powiedział Stephanoff w rozmowie z ABC o nagłej wygranej. Jest wdzięczny, bo, jak podkreślił, może teraz jeszcze bardziej wspierać swoją babcię.