Klopsiki według Mannerströma to klasyka szwedzkiej kuchni – solidne, domowe danie, które ten znany szwedzki szef serwował też w swoich restauracjach. Choć Mannerström coraz rzadziej pojawia się w mediach, jego przepisy wciąż cieszą się niesłabnącą popularnością. I nic dziwnego, bo to proste, a jednocześnie dopracowane smaki, które po prostu działają. Dlatego dzisiaj zapraszam na klopsiki według Mannerströma, oczywiście z obowiązkowymi dodatkami: brązowym sosem, dżemem z borówek, ziemniakami i warzywami marynowanymi w occie. Prosto, tradycyjnie, po szwedzku ale zawsze z charakterem.
Szwedzka klasyka na talerzu – klopsiki według Mannerströma
Ten przepis na szwedzkie klopsiki jest banalnie prosty zresztą jak cała szwedzka kuchnia, która stawia na smak, a nie komplikacje. Mannerström poleca mięso mielone z dobrej jakości wołowiny, najlepiej z karczku. Do farszu dodaje się jajko, tartą bułkę namoczoną w mleku, sól, pieprz i drobno posiekaną cebulę. Z masy formujemy małe klopsiki, mniej więcej wielkości włoskiego orzecha i smażymy je na maśle, aż zrobią się pięknie złociste. Klopsiki podajemy z ziemniakami. U Mannerströma jest to zwykle kremowe puré, ale ja najbardziej lubię młode ziemniaczki z koperkiem. Prosto, domowo i naprawdę pysznie.
Szybka marynata – warzywa gotowe już po godzinie
Warzywa w occie to taki smak lata zamknięty w słoiku szczególnie wtedy, gdy wszyscy wokół przerabiają plony z własnego ogródka. Ten przepis jest naprawdę prosty i szybki – warzywa już po godzinie są gotowe do podania i świetnie sprawdzają się jako przystawka do obiadu albo lekki dodatek na stół.
Najczęściej marynuję ogórki i czerwoną cebulę – klasyki, które nigdy nie zawodzą. Świetnie pasują nie tylko do klopsików, ale też do burrito, kanapek, a choćby do grillowanych dań. Są chrupiące, lekko kwaśno-słodkie i pełne charakteru. Typowo letni freszor, lekki i orzeźwiający, który świetnie się sprawdza z warzywnymi klopsikami z wołowiny.
Brązowy sos, borówki i magia na talerzu – klopsiki według Mannerströma
Niewątpliwie klopsiki według Mannerströma to w Szwecji klasyk tak kultowy, jak u nas gołąbki czy pierogi. Wiadomo – każdy kraj ma swoje comfort food, a u Szwedów rządzą właśnie klopsiki. Proste, mięsne, z brązowym sosem, borówkami i obowiązkowymi ziemniakami. Niby nic wymyślnego, a jednak potrafią rozbroić smakiem i przypomnieć, iż w prostocie tkwi siła. A jak robi je Mannerström – to wiadomo, iż będzie dobrze.

Klopsiki według Mannerströma
DrukujSkładniki:
Klopsiki
500 g mielonej wołowiny z karczka
1 jajko
2 łyżki cebuli, drobno posiekanej
1½ łyżeczki soli
1 łyżeczka czarnego pieprzu, młotkowanego
100 ml mleka
2 łyżki tartej bułki
masło do smażenia
Warzywa w octowej zalewie
3 cebule czerwone
1 ogórek
½ dl octu, u mnie 24%
400 ml wody
4 ziarna ziela angielskiego
50 g cukru lub słodzika
szczypta soli do smaku
Sos brązowy
2 łyżki masła
2 łyżki mąki
200 ml mleka
200 ml śmietanki, 36% tł.
3 łyżki sosu sojowego
sól i czarny pieprz do smaku
Dodatkowo
młode ziemniaki gotowane
koper do posypania
Przygotowanie:
- Do miski wsypać tartą bułkę, przyprawy i wlać mleko. Wymieszać, po czym dodać jajko i ponownie wymieszać. Następnie dodać mieloną wołowinę i wszystko razem wymieszać na jednolity farsz.
- Formować klopsiki wielkości włoskiego orzecha. Z podanej porcji wychodzi około 24-26 sztuk. Smażyć na rozgrzanym maśle przez około 5 minut, co jakiś czas podrzucając klopsiki na patelni, aby równomiernie się zrumieniły.
- W międzyczasie ugotować ziemniaki w lekko osolonej wodzie.
- Do garnka wlać ocet, wodę i dodać przyprawy. Zagotować zalewę i ostudzić. Cebulę i ogórka pokroić w bardzo cienkie plasterki (najlepiej użyć mandoliny). Warzywa rozłożyć do osobnych miseczek i zalać zalewą. Pozostawić na 30–60 minut.
- W rondelku z nieprzywierającym dnem zrumienić mąkę, następnie dodać masło i smażyć, aż zacznie się pienić. Powoli wlewać mleko wymieszane ze śmietaną i sosem sojowym, stale mieszając. Gotować do uzyskania lekko gęstego sosu.
- Podać klopsiki polane sosem, z ziemniakami, marynowanymi warzywami i dżemem z borówki czerwonej. Smacznego!