Dlaczego związek bez zobowiązań pasuje coraz częściej… kobietom, a nie mężczyznom?

kobietytomy.pl 5 godzin temu

W tradycyjnym ujęciu związek bez zobowiązań nie jest dobrą opcją. Szczególnie dla kobiet, które zwykle oczekują poczucia bezpieczeństwa. To kobiety, zakładające rodzinę, więcej ryzykują, i to dlatego właśnie one chcą mieć pewność, iż dobrze robią. Pragną mieć niejako gwarancję, iż dany mężczyzna w razie problemów będzie równie odpowiedzialny za wspólne dzieci i nie ucieknie przy pierwszej okazji. W praktyce wiadomo, iż bywa różnie. Jednak teoria jest raczej oczywista – kobiety wolą jasne, sprawdzone układy. Zaskoczeniem może być fakt, iż coraz częściej związek bez zobowiązań nie jest wyborem mężczyzny, ale świadomą decyzją kobiety. Dlaczego właśnie tak? I co się zmieniło przez ostatnie lata?

Dlaczego związek bez zobowiązań pasuje coraz częściej… kobietom, a nie mężczyznom?

Dotąd za związkiem bez zobowiązań byli panowie

To wygodna opcja. Mieć w domu kobietę, która często robi wszystko tak, jak żona – gotuje, prasuje, pierze (lub w bardziej sprawiedliwym układzie wykonuje te czynności częściowo, zamiennie z partnerem), do tego jest dostępna jako kochanka. Świetna jako przyjaciel, wsparcie, gdy coś nie idzie, można się do niej po prostu przytulić, wygadać…. Kobieta, z którą się mieszka, ale w stosunku do której nie ma się żadnych zobowiązań – to dla niektórych mężczyzn idealny układ.

Czy jednak jest to dobry sposób na przyszłość dla kobiet?

Niekoniecznie.

Życie pisze różne scenariusze, na przykład takie, o jakich wspomnę zaraz. Historie przesiąknięte nadzieją i desperacją. Na pewno nieraz się z nimi spotkałaś…

Nazwijmy ją Kasią. Jest to kobieta pragnąca oświadczyn, ślubu i dzieci, tak bardzo, iż zrobi niemal wszystko, żeby osiągnąć swój cel. Dlatego, iż nie może myśleć o niczym innym, jak o szczęśliwej rodzinie, którą założy z mężem, wpada w pułapkę zastawioną przez samą siebie. W jej głowie pojawia się myśl, skoro on jeszcze nie poprosił o rękę, trzeba mu to ułatwić. Co robi Kasia? Kasia ma plan.

Chce pokazać swoją wartość, zaprezentować mężczyźnie jak ten ma dobrze, a jak inni mają źle. Przekonać go, iż warto, aby miał to już na zawsze i nie ryzykował, iż pewnego dnia wszystko zostanie mu odebrane. Co zatem robi kobieta?

Kasia jest sprytna, a przynajmniej tak się jej wydaje… Stara się coraz bardziej, staje na rzęsach, dopracowuje sposób działania, zaskakuje i kombinuje. Myśli, iż okręca mężczyznę wokół małego paluszka, iż on nie jest świadomy jej zabiegów. Kasia czyta mężczyźnie w myślach, spełnia jego zachcianki, zanim on choćby o nich wspomni. Kobieta chce być lepszą partnerką, dogadza mężczyźnie, żeby on w końcu przejrzał na oczy i upadł na kolana. Gotuje wymyślne dania, piecze idealne ciasta, jest demonem seksu w łóżku, nigdy nie ma złego humoru, wiecznie się uśmiecha, śmieje z jego żartów. Zaprzyjaźnia się z jego siostrą, żartuje z jego koleżanką z pracy, wpada w oko choćby mamusi, przyszłej teściowej. Nie ma fochów, nie jest zazdrosna, daje mężczyźnie pełną swobodę, niczego nie wymaga w domu, mężczyzna jej życia zasługuje na wolność. Kasia nie ma wad innych kobiet. Po prostu ideał.

Starania kobiet przekonują do ożenku?

Co zyskuje Kasia? Czy on klęka z pierścionkiem i prosi o rękę?

Zazwyczaj niestety nie. Wielu facetów ani myśli się określać, choćby gdy żyją jak pączek w maśle. Są wygodni, a do tego czasami wyrachowani, dlatego korzystają z sytuacji, czerpią z tego, co dają pełnymi garściami. Do tego nierzadko idą o krok dalej: ciągle pozostawiają swoją wybrankę w niepewności i oczekiwaniu na istotny krok, mydlą kobiecie oczy, mówią, iż jeszcze nie teraz, iż jeszcze przyjdzie odpowiedni moment….ale ten nigdy nie nadchodzi.

Najlepsze lata życia Kasi mijają, a on (co zdarza się w końcu nie tak rzadko) po latach się rozmyśla. Było fajnie, ale sorry, zrozum. Skończyło się, wypaliło, nie jest już tak jak dawniej. Uśmiechnie się przepraszająco. Może choćby na serio przeprosi.

Kobieta zostaje z niczym. Nie ma dzieci, choć bardzo chciała, wierzyła cały czas, iż w końcu one się pojawią, iż jakoś to będzie, iż przecież on nie będzie jej cały czas zwodził…Kochała i czekała. Została z niczym.

Po latach jest starsza, ma swoje przyzwyczajenia, poza tym dochodzi kwestia zranienia i spadku zaufania do mężczyzn w ogóle. Szansa, iż uda się jej założyć rodzinę „po przejściach” oczywiście istnieje, jakaś tam nadzieja na to jest, ale niestety niższa niż można byłoby się spodziewać.

Najpewniej kobiecie po wieloletnim związku pozostanie leczenie ran przez długi czas i uczenie się nieoceniania innych mężczyzn przez pryzmat tego, który ją oszukał. Takich jak Kasia jest wiele kobiet….

Kobiety, które nie chcą zobowiązań

Oczywiście nie każda sytuacja wygląda tak samo. Nie każda życiowa historia jest podobna do innej. Dzisiaj co prawda przez cały czas jest mnóstwo kobiet, które funkcjonują oficjalnie jak nie-żony, marząc o tym, żeby mężczyzna życia w końcu chciał sformalizować związek. Jednak obok nich funkcjonują także panie, które same wybierają związek bez zobowiązań, czasami z mężczyznami, którzy preferują taki sam układ, a niekiedy takimi, którzy różnymi sposobami próbują kobietę przekonać do stabilizacji i założenia rodziny. Można powiedzieć, iż to jak chichot historii. Coś, co było domeną mężczyzn, staje się coraz częściej świadomym wyborem kobiet. Dlaczego?

Skąd tak wiele kobiet wybiera dzisiaj wolność, jaką daje mieszkanie w pojedynkę i spotykanie się na randki w czasie wolnym? Czym się kierują kobiety, które mówią, iż nigdy nie zamieszkają z mężczyzną na stałe, ale na przykład mogą z nim spędzić upojny tydzień w Grecji? Dlaczego niektóre kobiety decydują się co prawda na wspólne mieszkanie z mężczyzną, ale bardzo precyzyjnie pilnują podziału obowiązków? I nigdy facetowi nie usługują, ani nie wchodzą w rolę mamusiek? Skąd taka silna potrzeba niezależności i wolności, choćby podczas budowania związku?

Najczęściej z wyciągnięcia wniosków z historii, obserwacji czy doświadczeń.

Nie jestem twoja

Niektóre kobiety wyjątkowo cenią swoją wartość. Nie chcą żadnej formy poświęcenia, czy oddania. Pragną same stanowić o sobie, wiedzą jednak z osobistego doświadczenia czy z opowieści innych, iż tradycyjny związek z mężczyzną często negatywnie wpływa na rozwój intelektualny, na karierę, a choćby na zdrowie kobiet. Zbyt często kobiety robią zbyt wiele dla innych, zapominając same o sobie.

  • Kobiety świadomie wybierają związek nieformalny, żeby czerpać korzyści z relacji i unikać jej wad.
  • Związek bez zobowiązań nie zaprząta ich głowy w trakcie pracy, odpoczynku, czy wtedy, kiedy chcą być same, a jednocześnie pozwala czerpać wszelkie pozytywne aspekty z faktu bycia z drugą osobą.
  • Nie stawia kobiet w pozycji podporządkowanej. Związek bez zobowiązań sprawia, iż czują , iż są równoprawnym partnerem, o którego trzeba dbać i zabiegać. Gdy mężczyzna przestaje się starać, łatwiej przeprowadzić z nim poważną rozmowę i jeżeli to nie poskutkuje, po prostu się rozstać. Kobiety wybierające tę opcję, przestają być narzędziem, stają się kimś, kto ma odwagę zarządzać swoim życiem.
  • Kobieta w związku bez zobowiązań to najczęściej osoba, która nie chce rodziny. Nie jest gotowa ponieść ciężaru wynikającego z wychowywania dzieci. Być może nie lubi dzieci, może obawia się, iż nie będzie dobrą matką. Powodów może być mnóstwo. Jednak gdy kobieta zna siebie i swoje oczekiwania, nie walczy z nimi, nie podporządkowuje się wizjom innych ludzi, to ma szansę znaleźć szczęście w układzie, który jest dla niej po prostu korzystny.
  • Związek bez zobowiązań jest też dobry dla kobiet, które potrafią o siebie zadbać, dobrze zarabiają, kształcą się, zdobywają nowe kompetencje. One nie potrzebują obrońcy, kogoś, kto będzie się nimi opiekował, same doskonale to robią.
  • Jest to też opcja dla kobiet zawiedzionych, które z jakiegoś powodu (najczęściej z powodu rozczarowania), przestały wierzyć w miłość. Podchodzą do relacji na ostro, surowo, jako do układu, w którym ważne są jasne reguły i cele. Czy to objaw zepsucia? Oczywiście różnie ten fakt można oceniać. Najczęściej jednak jest tak, iż o ile kobieta mówi wprost, niczego nie ukrywa i jasno komunikuje, czego pragnie, to mężczyzna nie powinien mieć pretensji, jeżeli jego wybranka nie będzie chciała podążać ścieżką, którą od samego początku odrzuciła. jeżeli on chce tradycyjnego układu, rodziny i domu z czekającą w nim żoną, to najczęściej pozostaje mu poszukać swojej wybranki gdzie indziej.
  • Związek bez zobowiązań – kiedyś opcja preferowana głównie przez mężczyzn, w tej chwili jest coraz częściej akceptowana, a choćby poszukiwana przez kobiety. To dlatego, iż kobiety coraz częściej nie boją się żyć inaczej niż wskazuje na to tradycja. Czy to dobrze? Jak myślisz?
Idź do oryginalnego materiału