Nowy makijażowy trend, który podbił TikToka i media społecznościowe, to "Tired Girl" – makijaż, który celebruje wygląd zmęczenia. Tak, dobrze przeczytaliście! Zamiast próbować ukrywać oznaki niewyspania, jak ciemne kręgi pod oczami czy blada cera, trend "Tired Girl" stawia na ich zaakceptowanie i uczynienie z nich elementu stylizacji.
Kto stoi za tym trendem?
Jednym z najbardziej rozpoznawalnych przedstawicieli tej estetyki stała się Jenna Ortega, znana z roli Wednesday Addams w serialu Wednesday na Netflixie. Jej look, który charakteryzuje się ciemnymi cieniami pod oczami, bladą cerą i lekko posmudzonymi ustami, stał się synonimem "Tired Girl". Ortega od lat promuje subtelną wersję tego makijażu, idealnie pasującą do jej roli postaci pełnej mroku i tajemniczości. Choć "Tired Girl" może kojarzyć się z brakiem energii, dla wielu jest to również manifestacja naturalności i autentyczności.
Dlaczego to takie ważne?
W przeciwieństwie do tradycyjnych standardów piękna, które zawsze zachęcały do ukrywania oznak zmęczenia i starzenia się, "Tired Girl" ma na celu ich zaakceptowanie. W erze, w której perfekcja jest często osiągana przy pomocy filtrów i korekt, ten trend stawia na prawdziwe, niezretuszowane cechy. To odpowiedź na kult "clean girl", czyli świeżego, bezbłędnego wyglądu promowanego przez influencerki takie jak Bella Hadid czy Hailey Bieber. W zamian, "Tired Girl" to ukłon w stronę bardziej surowych, wręcz niechlujnych estetyk.
A co z "czystym wyglądem"?
Makijaż w stylu "Tired Girl" jest zdecydowaną przeciwwagą dla perfekcyjnie wykonanego makijażu, który zdominował media społecznościowe w ostatnich latach. Celem nie jest uzyskanie nieskazitelnej cery czy idealnie wykonturowanych kości policzkowych, ale zaakceptowanie drobnych niedoskonałości, które sprawiają, iż wyglądamy bardziej ludzko. Jak mówi Kim Brown, ekspertka od makijażu, "Tired Girl" to makijaż, który ma krawędź i osobowość. To wyraz buntu przeciwko nadmiernemu dopracowaniu.
Makijaż na gwałtownie – bez wysiłku
Czym charakteryzuje się makijaż "Tired Girl"? Przede wszystkim jest prosty i szybki. Wymaga niewielkiej ilości produktów, a jego wykonanie nie wymaga specjalnych umiejętności. Ci, którzy chcą osiągnąć ten wygląd, często stawiają na rozmyte cienie, rozświetlające akcenty i lekko przyciemnione usta. Wiele osób decyduje się na nakładanie ciemnego cienia w sposób niedbały, tak aby efekt przypominał zmęczenie, które jednak można uznać za stylowy. To makijaż, który pasuje do spontanicznego, niezorganizowanego stylu życia.
Trend z głębszym przesłaniem?
Chociaż "Tired Girl" może wydawać się tylko chwilowym trendem, jego korzenie mogą mieć głębsze znaczenie. Specjaliści wskazują, iż dla wielu młodych ludzi, zwłaszcza z pokolenia Z, to forma wyrażenia zmęczenia i frustracji związanej z codziennymi wyzwaniami. Walka z presją społeczną, akademicką i zawodową może prowadzić do poczucia wypalenia. Makijaż "Tired Girl" może stanowić sposób na wyrażenie tej zmęczonej, ale autentycznej wersji siebie, a także odpowiedź na przesyt perfekcjonizmu.
