Dlaczego safari jest takie drogie?

szpilkiwplecaku.pl 9 miesięcy temu

Od lat pokazuję przepiękne afrykańskie widoki, rdzenną kulturę i zwierzęta na safari. Nie ma relacji, w której nie byłoby chęci dołączenia do wyjazdu i zdziwienia, dlaczego safari jest takie drogie. Nie da się ukryć, iż na tle innych popularnych kierunków, Afryka to zupełnie inny level kosztów mający swoje podstawy.

Sezon

Pora roku ma ogromny wpływ na ceny safari. W przypadku Kenii i Tanzanii (chociaż na safari można pojechać również do Ugandy, Namibii, RPA czy Bostwany) największe znaczenie ma migracja zwierząt oraz pory deszczowe. Różnica w cenie może wynosić choćby 35% w zależności od sezonu. Im bliżej punktu kulminacyjnego przejścia przez rzekę Mara (lipiec-wrzesień) tym droższe safari (a tym samym najlepszy czas na safari!). W porze deszczowej safari jest najtańsze, ale komfort mniejszy. pozostało tzw. sezon zielony, cena uśredniona, ale wysokie trawy potrafią dobrze pochować drapieżne koty. Aby się dowiedzieć więcej, przeczytaj tekst KIEDY POJECHAĆ NA SAFARI DO KENII I TANZANII.

Drogie wjazdy do parków

W moich wieloletnich obserwacji ceny biletów wjazdu do parków rosną regularnie (na czas pandemii na chwilę spadły, ale już teraz zdążyły wrócić do swoich poprzednich wysokości). Jednak koszt wjazdu posiada wiele składowych: czasowy bilet wstępu dla turysty, czasowy bilet wstępu dla kierowcy, opłata za auto (nawet kilkaset USD za 12h!), opłata za nocleg na terenie parku.

Ceny biletów od osoby są różne w zależności od parku: od 52 USD za Tsavo w Kenii (oddzielnie płaci się za East i West), 60 USD Amboseli NP, 100USD za 12h w Masai Mara po… 800 USD za kilka godzin trackingu goryli w Ugandzie a choćby 1500USD w Rwandzie. Do tego czasem trzeba doliczyć w niektórych miejscach obowiązkowego rangersa (np. w przypadku nocnych safari). A to są opłaty, których nie unikniemy.

Lokalizacja noclegów

Zanim pierwszy raz pojechałam na safari (a było to 2010 r.), gdy zamykałam oczy, wyobrażałam sobie: o poranku budzą mnie ptaki, ryk bawołów, które gdzieś w oddali przechadzają się koło namiotu rodem z filmu przygodowego. Na szczęście kraje specjalizujące się w safari wiedzą czego oczekuje klient i… wie, iż za takie atrakcje jest w stanie zapłacić.

W tym przypadku to lokalizacja potrafi wywindować cenę. Budowa ośrodka (POZWOLENIA na zabudowę na terenie parku, transport materiałów i sprzętu budowlanego na dzikie i niezurbanizowane obszary), przygotowanie infrastruktury jak dostęp do wody, zorganizowanie prądu), zapewnienie zaopatrzenia (zaopatrzenie pokojów, ale przede wszystkim świeże, przepyszne jedzenie, napoje butelkowane, WSZYSTKO dociera z bardzo daleka specjalnymi autami, miasta oddalone są o kilkadziesiąt kilometrów), przygotowanie miejsc noclegowych dla całej obsługi (przecież codziennie nie będą pokonywać dziesiątek kilometrów w drodze do pracy!), opłacenie wykwalifikowanej obsługi a nie z łapanki — to są składowe ceny. Ale uwierz, warto do lokalizacji dopłacić. Podam Ci przykład.

Kilka lat temu opiekowałam się grupą kobiet na Zanzibarze. U organizatorek można było dodatkowo wykupić safari. Dziewczyny zdecydowały się na dwudniowe safari chcąc zobaczyć dużo zwierzaków. Zdziwiłam się, iż ta dwudniowa impreza kosztowała raptem 250 USD (razem z lotem samolotem!). Ale ok. Co się okazało, dwudniowe safari to tak naprawdę wjazd do parku dwa razy po 2 h, bo z lotniska do parku było blisko 5h jazdy! Ja to lubię wertepy i patrzeć co dzieje się za oknem, ale wiem, iż klientki przyjechały oglądać zwierzaki! Zupełnie się nie dziwię ich porannemu wkurwowi przy wjeździe do parku, gdy zobaczyły lądujące PRZY SAMEJ BRAMIE PARKU małe samoloty, wracające wieczorem na ZANZIBAR! Jestem przekonana, iż choćby jeżeli lot na przyparkowe lotnisko był droższy to takie safari byłoby znacznie owocniejsze i klientki dopłaciłyby do takiego serwisu (same zresztą to potem potwierdziły, bo to nasze poszukiwanie zwierząt było delikatnie mówiąc… słabe). Wiadomym jest, iż nigdy nie ma pewności ile i jakie zwierzęta się zobaczy, ale mając więcej czasu można się bardziej zaszyć w buszu). Ponadto miejsce noclegowe było kiepskie, wieczorem nie zadbano o wysprejowanie namiotów przeciw insektom, przez co o poranku byłam pogryziona przez komary i inne robaki blisko 100 razy i pierwszy raz w mojej wieloletniej karierze pilota zdecydowałam się na regularne badanie krwi przeciw malarii. (tu przeczytasz o szczepieniach w podróży i APTECZCE).

Warto zatem się zastanowić, czy obniżając koszt zakwaterowania warty jest marnotrawieniem czasu w dojazd do bram parku.

Ponadto warto się zastanowić, w którym miejscu o danej porze roku znajdują się zwierzęta. Ważne to jest przede wszystkim w kontekście wielkiej migracji. choćby jeżeli wybierzesz nocleg na terenie parku to weź pod uwagę, gdzie w danym miesiącu mogą znajdować się zwierzęta w największym zagęszczeniu.

Napiwki

Sam koszt safari oraz wjazdów do parku robi wrażenie, ale w całym wyjeździe należy uwzględnić również napiwki. O tym na pewno poinformuje Ciebie organizator. Kierowcy, chociaż stanowią raczej klasę uprzywilejowaną i zamożniejszą od przeciętnego człowieka mieszkającego na peryferiach, to znaczącą część jego wynagrodzenia będzie napiwek. Dobra firma zapewni Ci kierowcę i przewodnika świ

etnie znającego teren oraz mówiącego po angielsku (najlepiej z licencją przewodnicką). W dobrym obyczaju jest zostawić mu 10USD za dzień od osoby. Jestem przekonana, iż dobry przewodnik potrafi zmienić podróż w bajkę (niewyszkolony ominie słonia przy drodze!) i pozostawienie napiwku będzie dla Ciebie czymś absolutnie naturalnym.

Jak pojechać tanio na safari?

To, co opisałam powyżej to minimum dobrego safari. Jest jednak kilka sposobów, aby safari nie było takie drogie.

  1. Możesz wybrać mniej oblegany sezon mając jednak w świadomości, z czym to się wiąże.
  2. Poszukaj jakiegoś wyjazdu last minute na wybrzeże i poszukaj na miejscu safari (już wiesz, na co masz zwrócić uwagę). Dla mnie osobiście jeden park to zawsze za mało (zobacz, co możesz zrobić w KENII, TANZANII, NAMIBII, UGANDZIE i RWANDZIE), ale to może być jakieś rozwiązanie. Pamiętaj jednak, iż im więcej ludzi w aucie, tym safari tańsze (współdzielenie kosztów), a dopisanie się do grupy na miejscu jest praktycznie niemożliwe. Dlatego…
  3. DOŁĄCZ DO ZORGANIZOWANEGO I SPRAWDZONEGO SAFARI. Prawdopodobnie jak porachujesz koszty to się możesz ostatecznie zdziwić, tylko czy spokój, komfort i luz jest tym, czego szukasz podczas aktywnego urlopu?

W tym roku również organizuje autorskie safari w najlepszym sezonie, do którego Ciebie serdecznie zapraszam! To podróż spełniająca marzenia, przerasta wszelkie oczekiwania!

DOŁĄCZ DO ZORGANIZOWANEGO I SPRAWDZONEGO SAFARI

Moje treści okazały się dla Ciebie pomocne, ciekawe? Kliknij i postaw mi wirtualną kawę. Dzięki temu wspierasz moją pracę na Szpilki w plecaku. Dziękuję!


Idź do oryginalnego materiału