Hejt nie jest już marginalnym zjawiskiem, ale jednym z głównych wyzwań współczesnej komunikacji. Raport T-Mobile z 2024 roku jednoznacznie pokazuje, iż hejt postrzegany jest przez ponad 80% Polaków jako poważny problem społeczny. Co istotne, aż 92% badanych uznaje za trafną definicję, według której hejt to działania mające na celu poniżenie, ośmieszenie czy zastraszenie drugiej osoby — niezależnie od tego, czy przybierają one formę komentarzy, memów, prywatnych wiadomości czy filmów. Z perspektywy psychologicznej nie ma więc wątpliwości: mamy do czynienia z formą przemocy psychicznej, której konsekwencje są realne i dotkliwe.
MILCZENIE JAKO PRZYZWOLENIE
Niemal co czwarty Polak/Polka ignoruje hejt, gdy jest jego świadkiem. Ta bierność może być odczytywana jako przyzwolenie. Agresor, nie napotykając sprzeciwu, utwierdza się w przekonaniu, iż jego zachowanie jest akceptowane, a ofiara zostaje pozostawiona sama sobie. Z psychologicznego punktu widzenia brak wsparcia nasila u poszkodowanego poczucie izolacji, co sprzyja obniżeniu nastroju, wzrostowi lęku czy rozwojowi objawów depresyjnych.
KONSEKWENCJE PSYCHICZNE I SPOŁECZNE
Hejt wywołuje przede wszystkim te bardzo trudne emocje: złość, żal, poczucie bezradności i osamotnienia. Kobiety częściej niż mężczyźni deklarują także odczuwanie lęku i strachu. Świadkowie hejtu wobec innych również przeżywają intensywne emocje: współczucie i gniew, co pokazuje, iż to zjawisko rani nie tylko osoby doświadczające hejtu, ale także obserwatorów, dodatkowo pojawia się tu brak obojętności — empatia. Społeczne skutki braku reakcji są równie istotne. jeżeli hejt staje się „codziennością”, zaczyna być normalizowany. Z raportu wynika, iż dla pokolenia Z kontakt z hejtem jest doświadczeniem powszechnym — choćby dwie trzecie młodych ludzi miało z nim styczność. Gdy dorastamy w środowisku, w którym przemoc słowna nie spotyka się z konsekwencjami, łatwiej powielamy takie zachowania.
WPŁYW NA NORMY SPOŁECZNE
Reagowanie na hejt nie jest wyłącznie kwestią jednostkową, ma znaczenie systemowe. jeżeli społeczność jasno komunikuje, iż nie akceptuje hejtu, tworzy tak zwaną normę kulturową, w której przemoc słowna nie jest tolerowana. Brak reakcji prowadzi do odwrotnego efektu, czyli do przesuwania granic tego, co społecznie dopuszczalne. W kontekście prawa warto przypomnieć, iż 2/3 Polaków uważa hejt za przestępstwo, choć mniej niż połowa ma świadomość realnych konsekwencji karnych. To rozbieżność, która dodatkowo utrudnia skuteczne przeciwdziałanie.
ROLA ODPOWIEDZIALNOŚCI ZBIOROWEJ
Dane raportu wskazują, iż starsze pokolenia, a także kobiety i osoby posiadające dzieci, częściej niż inni uważają hejt za problem wymagający reakcji. To istotny sygnał — osoby te mogą stać się wzorem reagowania, który będzie modelował postawy młodszych użytkowników internetu. Psychologia społeczna jasno pokazuje, iż normy grupowe kształtują zachowania jednostek. jeżeli reakcja na hejt stanie się normą, zjawisko to będzie miało mniejszą przestrzeń do rozwoju.
Podsumowując, reagowanie na hejt jest koniecznością, zarówno ze względów psychologicznych, jak i społecznych. Chroni osobę doświadczającą hejtu przed pogłębiającymi się konsekwencjami psychicznymi, powstrzymuje sprawcę przed dalszymi atakami, a całej społeczności wyznacza jasne normy. Milczenie nie jest neutralne, to ciche przyzwolenie. Dlatego każda, choćby niewielka reakcja, ma znaczenie.











![LGP w Klingenthal: Trening dla R. Kobayashiego, Tomasiak ósmy [WIDEO]](https://www.skijumping.pl/content/images/news/powieksz/022a9180_2025-08-03_14-01-49.jpg)