**Dziennik Ireny** Nie mogę uwierzyć. Jak to? To przecież twoja matka. Płakałeś przy jej łóżku, a teraz nie chcesz jej pochować? – Irena aż zaparło od oburzenia. – Ireno Wiktorowno, pacjentka z czwartej sali powiedziała, iż Mirowska nie żyje. Irena odłożyła długopis, wstała od biurka, spojrzała w lustro na drzwiach szafy, poprawiła kosmyk włosów wysuwający […]