W świecie kulinarnym istnieje produkt, który dzieli smakoszy — mlecz śledzia. Dla jednych to delikatny przysmak, dla innych — nieco kontrowersyjny dodatek do potraw. Czy zastanawialiście się kiedyś, co dokładnie spożywacie, delektując się tym specjałem? — czytamy w Onet Kobieta. Mlecz, znany również jako rybie nasienie, to nic innego jak sperma samca śledzia. Charakteryzuje się jasną, białawą barwą i kremową konsystencją, przypominającą śmietankę. Jest to produkt bogaty w białko i zdrowe tłuszcze, który zdobywa uznanie nie tylko wśród koneserów, ale i wśród wyrafinowanych kucharzy, którzy wykorzystują go jako subtelny dodatek do różnorodnych dań. Na forach kulinarnych można znaleźć zarówno głosy zachwytu, jak i wyraźnego niezadowolenia. Niektórzy uważają mlecz za "kopalnię najlepszych składników", podczas gdy inni, po odkryciu jego pochodzenia, reagują instynktownym "wewnętrznym »fuj«". Z kolei śledziowa ikra, często określana mianem "polskiego kawiorem", nie budzi takich kontrowersji i jest chętniej przyjmowana przez większość miłośników ryb. Mlecz śledzia można znaleźć w tuszkach śledzi lub kupić na wagę. Jest on wykorzystywany w tradycyjnych przepisach, takich jak wigilijna zupa śledzi
