Dietetyk kliniczny ostrzega przed uwielbianą przez Polaków makrelą. Popularna ryba może zawierać szkodliwe dla zdrowia substancje.
Makrela to popularna ryba, znana ze swojego charakterystycznego smaku i adekwatności zdrowotnych. Najczęściej kupujemy ją w wersji wędzonej i tworzymy na jej bazie pyszną pastę kanapkową. Według jednego z dietetyków powinniśmy ograniczyć jej ilość w diecie i dokładnie przyjrzeć się, jaki gatunek trafia na nasz talerz.
Dietetyk ostrzega przed makrelą
Dietetyk kliniczny, dr Bartek Kulczyński, aktywnie działa w mediach społecznościowych, dzieląc się praktyczną wiedzą i wskazówkami dotyczącymi zdrowego stylu życia. Popularny dietetyk w jednym ze swoich filmów zwrócił uwagę na popularną rybę. Mężczyzna zwrócił uwagę, iż makrela makreli nierówna i powinniśmy dokładnie sprawdzać, skąd pochodzi.
Wędzona makrela- Pyszności, źródło: Canva
W sklepach znaleźć można trzy gatunki: makrelę atlantycką, hiszpańską i królewską. Warto zwrócić na to uwagę przed zakupem, ponieważ tylko ta pierwsze będzie dobra dla naszego organizmu. Dwie pozostałe kumulują w sobie duże ilości rtęci. Rtęć jest pierwiastkiem chemicznym, który jest toksyczny dla ludzi i może prowadzić do poważnych problemów zdrowotnych, takich jak uszkodzenie mózgu, nerek i układu nerwowego.
Czy wędzona makrela jest zdrowa?
Makrela jest bogata w kwasy omega-3, które są korzystne dla zdrowia serca i mózgu. Makrela jest również źródłem białka i witamin, w tym witaminy D, witaminy B12 i selenu. Witamina D jest ważna dla zdrowych kości i układu odpornościowego, a witamina B12 jest niezbędna do produkcji czerwonych krwinek i funkcjonowania układu nerwowego. Selen jest pierwiastkiem śladowym, który jest istotny dla ochrony komórek przed uszkodzeniem i wpływa na układ odpornościowy.
Przez wędzenie jednak znajduje się w niej dużo soli, przez co powinniśmy z umiarem włączać tę rybę do swojej diety.
Przepis na roladę z wędzonej makreli znajdziesz na naszym kanale YouTube