Decyzja Brukseli uderzy w Polaków. Tych rzeczy niedługo nie kupisz

warszawawpigulce.pl 2 tygodni temu

Unia Europejska przygotowuje decyzję, która zmieni codzienne życie milionów Polaków. Bruksela finalizuje zakaz stosowania tzw. PFAS – nazywanych „wiecznymi chemikaliami”. To ponad 9 tysięcy związków syntetycznych, które nie ulegają rozkładowi i gromadzą się w środowisku, wodzie, glebie i – co najgroźniejsze – w ludzkich organizmach.

Fot. Warszawa w Pigułce

Gdzie znajdują się PFAS?

Lista produktów zawierających te substancje jest ogromna. PFAS występują w:

  • patelniach z powłoką teflonową,

  • wodoodpornych ubraniach, butach i namiotach,

  • opakowaniach na żywność,

  • izolacjach kabli, klejach i farbach.

Innymi słowy – mamy z nimi kontakt na co dzień. To właśnie ich powszechność sprawia, iż niemal każdy człowiek nosi w sobie ślady tych związków.

Dlaczego są groźne?

Badania naukowe potwierdzają, iż długotrwała ekspozycja na PFAS może uszkadzać wątrobę, zwiększać ryzyko nowotworów i osłabiać układ odpornościowy. Szczególnie niepokojące są dowody na to, iż przenikają przez łożysko i mogą oddziaływać na rozwój płodu. Ich obecność stwierdzono również w wodzie pitnej i żywności w wielu krajach Europy.

Co planuje Unia?

Dania, Niemcy, Holandia, Norwegia i Szwecja od dawna naciskały na wprowadzenie zakazu. Teraz całe państwa Wspólnoty mają wdrożyć nowe przepisy, które wyeliminują PFAS z rynku. Producenci zostaną zmuszeni do zmiany składu tysięcy artykułów, a konsumenci zauważą, iż znane marki i produkty znikają z półek lub zmieniają swoje adekwatności.

Koniec wygody czy początek bezpieczeństwa?

Na początku klienci mogą odczuć dyskomfort – patelnie nie będą już tak „nieprzywierające”, a kurtki mniej odporne na deszcz. Jednak cel jest jasny: zdrowie ludzi i ochrona środowiska. Europa stawia na prewencję, aby nie dopuścić do katastrofalnych skutków zdrowotnych i ekologicznych w przyszłości.

Co to oznacza dla czytelnika
Wkrótce wiele codziennych produktów zniknie ze sklepów lub zmieni skład. Może to oznaczać wyższe ceny i mniejszą wygodę, ale w zamian – bezpieczniejsze otoczenie dla naszych rodzin i przyszłych pokoleń.

Idź do oryginalnego materiału