"Dali mi do podpisania dokument w języku arabskim. Bałam się". Kobieta trafiła do aresztu w Dubaju
Zdjęcie: Tori Towey (l), Kaz Crossley
Tierra Allen, Turystka z USA, mogła nie spodziewać się, iż wizyta w Dubaju, znanym z luksusu i rozrywki, przemieni się w prawdziwy koszmar. Po drobnej kolizji, w którym uczestniczyła jako pasażerka, stanęła w obliczu groźby pięciu lat więzienia i wymuszenia zapłaty 30 tys. dolarów za zwrot paszportu oraz osobistych przedmiotów. To kolejny przykład po sprawie stewardesy Tori Towey problemów, które mogą spotkać turystów i rezydentów w Dubaju.