Czytelnicy pytają: Po co siekiery w osiedlowym sklepie?

infoprzasnysz.com 5 godzin temu

Mieszkańcy jednego z osiedli zwrócili uwagę na nietypowy asortyment dostępny w lokalnym sklepie spożywczo-przemysłowym. Na jednej z półek, obok drobnego sprzętu AGD, żywności i napojów, pojawiły się siekiery. Czytelnik zastanawia się, czy sprzedaż takich narzędzi w osiedlowym sklepie i łatwo dostępnym miejscu jest bezpieczna.

– To osiedlowy sklep, do którego mieszkańcy przychodzą głównie po bułki, wędlinę i inne tego typu produkty. Przychodzą tu też osoby, które chcą kupić alkohol, nierzadko już powiedziałbym „lekko trącone”, a niektórzy może po innych używkach. Osoba nietrzeźwa lub odurzona może działać impulsywnie, bez świadomości konsekwencji. W takich przypadkach choćby zwykłe narzędzie może posłużyć do wyrządzenia poważnej krzywdy. Dlatego te siekiery tak mnie zdziwiły. W obliczu tego co dzieje się ostatnio w różnych miejscach w całej Polsce, i tego co się wydarzyło w Warszawie, czy naprawdę dobrym pomysłem jest, by siekiery były wystawione tak, iż każdy może je wziąć do ręki? – pyta mieszkaniec.

Sprzedaż siekier oczywiście nie podlega szczególnym regulacjom prawnym – to narzędzie, które każdy może kupić bez ograniczeń. Nie jest to broń ani przedmiot niebezpieczny w rozumieniu ustawy o broni i amunicji. Odpowiedzialność za sposób wykorzystania leży po stronie kupującego. I z tego, jak zapewnia nas mieszkaniec, sam zdaje sobie sprawę.

– Nie chodzi mi o jakiś zakaz sprzedaży, ale moim zdaniem miejsce tych narzędzi jest w sklepach ogrodniczych. Bo kto normalny, gdy potrzebuje siekiery idzie do osiedlowego sklepu? Przypuszczam, iż zysk z tego będzie niewielki, a zagrożenie zupełnie niepotrzebne – dodaje.

Zapytaliśmy o tę sytuację właścicieli sklepu.

– Rozumiemy Państwa troskę o bezpieczeństwo. Informujemy, iż sprzedaż siekier jako narzędzi gospodarstwa domowego jak np: noży czy ogrodniczych w sklepie ogólnospożywczym jest zgodna z obowiązującym prawem. Dokładamy wszelkich starań aby towar był odpowiednio zabezpieczony wg. obowiązujących przepisów i posiadał odpowiednie atesty zgodności. Dziękujemy za zgłoszoną uwagę i zapewniamy, iż bezpieczeństwo naszych klientów jest dla nas priorytetem – przekazał nam radca prawny Adam Gadomski.

Od lat w Polsce do aktów przemocy, rozbojów czy bójek znacznie częściej wykorzystywane są przedmioty codziennego użytku niż broń palna. Noże kuchenne, siekiery, młotki, śrubokręty – to właśnie takie przedmioty najczęściej stają się narzędziem przestępstwa. Powód jest prosty: są powszechnie dostępne i nie wymagają żadnych pozwoleń.

Czy to jednak wystarczający powód, by ich sprzedaż była specjalnie zabezpieczona? Jakie jest Wasze zdanie?

ren

Idź do oryginalnego materiału