Jeśli rozejrzysz się dookoła siebie, to pewnie na każdym kroku zauważysz okazje, czy bodźce zakupowe. Reklamy są adekwatnie wszędzie. choćby oglądanie youtube stało się bolesnym doświadczeniem, jeżeli nie masz opcji bez reklam. W internecie kupisz dosłownie wszystko. Od używanych książek, po zabawki analne, obuwie – dosłownie wszystko. I pojawia się istotnie pytanie. Ile z tego wszystko naprawdę potrzebujemy? Z czego faktycznie korzystamy? Pochylmy się chwilę, nad zaletami minimalizmu.
Czy minimalizm to nowa konieczność?
Spójrzmy na koszty życia w Polsce. Wg danych portalu Livingcost, życie w Polsce kosztuje jedną osobę średnio 1250 dolarów miesięcznie. Czyli prawie 5 tysięcy złotych. To średnia razem z wynajmem/kredytem mieszkaniowym. To dane z października 2024. Jesteśmy 49 najdroższym do życia krajem (ze 197).
Źródło: livingcost.org
W porównaniu ze średnią płacą okazuje się, iż nie zostaje nam wiele pieniędzy do rozdysponowania na koniec miesiąca. Jednocześnie, istnieją badania, które mówią ile nieużywanych rzeczy posiada przeciętna, polska rodzina. Wiesz ile? choćby do 300! I tutaj wchodzą minimaliści, którzy podsuwają 3 powody, dla których warto trzymać wyłącznie to, co regularnie używamy:
- Pieniądze. Wiadomo, najważniejsze. Im mniej wydajesz, tym więcej oszczędzasz. Idealnie, jeżeli na rzeczy ważne dla Ciebie.
- Psychologia. Mniej rzeczy w otoczeniu = mniej decyzji do podejmowania. Jednocześnie mnie porządków, mniej pracy, mniej stresu.
- Ekologia. jeżeli posiadasz mniej, to generujesz też mniej odpadów.
Jak pójść w stronę rozsądnego minimalizmu?
Siła nawyków jest potężna. Czynności, które wykonujemy regularnie, automatycznie, jest super trudno zmienić. Na szczęście, nie ma rzeczy niemożliwych i nawyków nie do zmiany. Oto sprawdzone sposoby na rozpoczęcie minimalistycznej przygody:
- Zrób audyt swoich rzeczy:
- Przejrzyj każdą szafę i szufladę
- Zapisuj wszystko, co kupujesz przez miesiąc
- Zaznacz przedmioty, których nie użyłeś od roku
- Zrób zdjęcia wszystkich dubli i niepotrzebnych rzeczy
- Zastosuj metodę trzech pytań przy każdym przedmiocie:
- Czy używałem tego w ciągu ostatniego roku?
- Czy ten przedmiot sprawia mi radość?
- Czy naprawdę go potrzebuję?
- Pomyśl, czy sprzedaż nie będzie opcją
- Stwórz system organizacji:
- Wyznacz każdej rzeczy stałe miejsce
- Wprowadź zasadę „jeden do środka, jeden na zewnątrz”
- Regularnie przeglądaj swoje rzeczy
- Dokumentuj postępy, robiąc zdjęcia „przed i po”
Zaskakujące było odkrycie, ile rzeczy gromadzimy „na wszelki wypadek” lub z sentymentu. Stare podręczniki, nieużywane sprzęty kuchenne, ubrania „na specjalne okazje”, które nigdy nie nadeszły — wszystko to zajmowało nie tylko fizyczną przestrzeń w domu, ale także mentalną.
Minimalizm w erze cyfrowej
Warto wspomnieć też o często pomijanym aspekcie minimalizmu — przestrzeni cyfrowej. Setki nieużywanych aplikacji, tysiące zdjęć, niekończące się listy mailowe — to wszystko również generuje mentalny chaos. Regularne cyfrowe porządki mogą przynieść taką samą ulgę jak pozbycie się fizycznych przedmiotów. Tutaj masz kilka obszarów, które możesz przejrzeć w pierwszej kolejności:
- Pliki i foldery na komputerze i telefonie
- Skrzynka pocztowa i subskrypcje mailowe
- Aplikacja na telefonie, tablecie
Sprawdź też ile czasu siedzisz we wspomnianym telefonie. Praktycznie każdy współczesny sprzęt mierzy ten parametr. Nie ma jednej uniwersalnej wartości dla wszystkich. Można jednak przyjąć, iż jeżeli telefon nie służy Ci do pracy, to wszystko powyżej 1.5h dziennie wymaga już przemyślenia.
Co się stanie, jeżeli skutecznie wdrożysz do życia trochę minimalizmu?
Jeśli naprawdę zaangażujesz się w temat to różnice, jakie zauważysz, mogą być kolosalne. Nie brakuje historii ludzi, którzy nie tylko odbudowali finanse, ale też zaoszczędzili i odzyskali wolność. Również wolność ducha. Ponieważ zredukowali w swoim życiu źródła chaosu, takie jak bałagan, czy nadmierna ilość rozpraszaczy.
Wnioski: minimalizm vs konsumpcjonizm w 2025
Rynek zakupów online to całkowita rewolucja naszego stylu życia. Przynajmniej w perspektywie ostatnich kilkudziesięciu lat. Wszystkie plusy, takie jak szeroki dostęp, szybkie dostawy, ogromny wybór, niosą też pewne ryzyka. A nadmierny konsumpcjonizm, jest jednym z nich.
Kompulsywne kupowanie możesz zaszkodzić nie tylko Twojemu portfelowi, ale też zdrowiu. Czy zakupy są złe? Jasne, iż nie. Po prostu wymagają tego samego, co wszystkie inne aspekty życia. Zdrowego rozsądku i przemyślanych decyzji.
