Czy kiedykolwiek zauważyłeś kogoś w swoim wieku i pomyślałeś?

twojacena.pl 4 dni temu

Czy kiedykolwiek spojrzałeś na kogoś w swoim wieku i pomyślałeś: „Nie ma mowy! Ja na pewno nie wyglądam aż tak staro… prawda?”
Posłuchajcie, co przydarzyło się mojej znajomej:

Nazywam się Zofia. Czekałam na przystanku na autobus, a gdy w końcu wsiadłam, zauważyłam identyfikator kierowcy. Było na nim wypisane imię i nazwisko — coś mi się obiło o uszy.
Nagle przypomniałam sobie wysokiego, przystojnego chłopaka z czarnymi włosami, w którym byłam szaleńczo zakochana w liceum… jakieś 35 lat temu.
Przez ułamek sekundy przemknęła mi myśl:
„Czy to możliwe, iż to on? Ten chłopak, którego podkochiwałam się w tajemnicy?”
Ale gdy przyjrzałam się kierowcy dokładniej, odrzuciłam to przypuszczenie.
Był łysy, przyprószony siwizną, pomarszczony, z lekkim brzuszkiem — wyglądał na znacznie starszego!
Mimo to nie mogłam się powstrzymać i zapytałam:
— Przepraszam, czy chodził pan do Liceum nr 12?
— Tak, oczywiście! — odpowiedział z uśmiechem.
— A w którym roku pan maturę zdawał?
— W 1982… Dlaczego pani pyta?
Więc wygarnęłam bez zastanowienia:
— No bo byliśmy w tej samej klasie!
Przez chwilę przyglądał mi się uważnie…
A potem…
TEN CZŁOWIEK…
ŁYSY,
SIWIZNA,
ZMARSZCZKI,
LEKKO OKRĄGŁY,
Z ZMĘCZONYM WZROKIEM I POWOLNYM CHODEM…
SPOJRZAŁ NA MNIE I ZAPYTAŁ:
— A pani nas uczyła, proszę pani?


Od tamtego dnia nie oceniam nikogo po wyglądzie.
Choć przyznaję… następnego wyjścia z domu poświęciłam strojowi znacznie więcej uwagi!


No powiedzcie, czy to nie jest lekko bolesne?

Idź do oryginalnego materiału