Nastawienie prania często wpisuje się w jasno rozplanowany rytm dnia. Wybieramy program, zamykamy drzwiczki i z poczuciem pełnej kontroli idziemy do kuchni kroić warzywa albo ogarniamy mieszkanie. Pod koniec cyklu zaglądamy do łazienki, a tam czas na wyświetlaczu zachowuje się jak podróżnik między wymiarami. Raz pokazuje 30 minut, za chwilę 17, po czym nagle stwierdza, iż jednak bliżej mu do 28. Można poczuć się jak podczas śledzenia zamówionego jedzenia, kiedy aplikacja uparcie twierdzi, iż dostawca już prawie puka do drzwi, po czym dodaje kilka minut w górę, bo jednak utknął w koreczku. O co w tym chodzi? Śpieszymy z wyjaśnieniami.
REKLAMA
Zobacz wideo Zafarbowane ubrania? Weź z kuchni liść laurowy!
Czemu pralka zmienia czas prania? Można to łatwo wytłumaczyć
Czas programu, który widzimy po ustawieniu pralki, tak naprawdę nie jest sztywną obietnicą, a wstępną prognozą. Urządzenie zakłada idealne warunki: określoną wagę, typ materiału i poziom wilgoci. Dopiero kiedy bęben zacznie pracować, elektronika ocenia, czy pranie faktycznie odpowiada temu modelowi. jeżeli wsad jest cięższy albo mocniej chłonie wodę, pralka wprowadza własne poprawki i wyświetlacz koryguje minuty na bieżąco.
Najwięcej zamieszania pojawia się wtedy, gdy w bębnie jest najmniej wody, czyli przy wirowaniu, które jest końcową fazą cyklu. To moment, w którym urządzenie bierze pod lupę prawdziwą wagę tkanin. jeżeli pranie okazuje się zbyt ciężkie, pralka wydłuża czas pracy, aby pozbyć się nadmiaru wody. Dlatego zdarza się, iż do końca miało zostać 15 minut, a za chwilę na wyświetlaczu pojawia się 20. Urządzenie analizuje każdy obrót i dopasowuje czas do aktualnej sytuacji, a nie do pierwotnego założenia.
Zmianę czasu mogą wywołać także czynniki, o których zwykle się nie myśli. Ciśnienie wody, jej temperatura, stopień spienienia detergentu albo nierównomierny rozkład ubrań. Kiedy rzeczy zbiorą się po jednej stronie bębna, pralka musi ustabilizować wsad, zanim ruszy dalej. Każda taka operacja to dodatkowe minuty. W nowszych modelach działa też system oszczędności energii. Urządzenie potrafi wydłużyć nagrzewanie, by pobierać mniej prądu, a to automatycznie zmienia cykl.
Choć skaczący czas potrafi zirytować, można trochę temu zaradzić. Równomierne załadowanie bębna, adekwatne dozowanie detergentu i przestrzeganie zaleceń dotyczących wagi wsadu to proste sposoby, które pomagają pralce pracować bez dodatkowych korekt. jeżeli model ma czujnik wagi, najlepiej uruchomić urządzenie puste, wybrać program, a dopiero potem załadować ubrania. To poprawia dokładność pomiarów i zmniejsza ryzyko późniejszych "negocjacji" z czasem.
pralkassuaphoto / Getty Images/iStockphoto
Dlaczego pralka nie pierze prawidłowo? Możliwe, iż popełniasz typowe błędy
Najwięcej problemów zaczyna się od błędnej segregacji ubrań. Wystarczy jedna barwiąca bluza, by cały wsad zmienił odcień. Wiele materiałów wymaga oddzielnego traktowania, a nowe rzeczy potrafią farbować choćby przy niskiej temperaturze. jeżeli jednak taka wpadka się wydarzy, warto działać od razu. Nie suszyć na słońcu i nie odkładać tego na później. Szybkie płukanie albo specjalistyczne odplamiacze często ratują sytuację, zanim kolor zdąży się utrwalić.
Częstą pułapką są też kieszenie wypełnione chusteczkami i skrawkami papieru. Wydaje się, iż to błahostka, dopóki nie trzeba wybierać mokrych farfocli z czarnej koszulki i czyścić uszczelki bębna. Tu wystarczy krótkie sprawdzenie odzieży przed praniem. A jeżeli katastrofa już się wydarzyła, najlepiej wytrzepać tkaniny, użyć rolki do ubrań, a potem pozwolić suszarce zająć się resztą.
Innym błędem jest niewłaściwa temperatura i źle dobrany program. Wełna, kaszmir albo delikatne syntetyki źle znoszą wysokie parametry i intensywne wirowanie. Warto czytać metki, bo to one podpowiadają, jakiego programu szukać. jeżeli sweter skurczy się po zbyt gorącym cyklu, można próbować reanimacji sodą, mlekiem lub specjalnymi preparatami, ale bywa, iż jedyną opcją jest uczynienie z niego modnej bluzki crop.
Nadmierne obciążenie pralki oraz za duża ilość detergentu także potrafią napsuć krwi. Ubrania nie płuczą się dobrze, urządzenie musi walczyć z pianą, a pranie pachnie dziwnie, mimo użycia pachnącego płynu. Zbyt przeładowany bęben skutkuje tym, iż woda i proszek nie mają szans dotrzeć do wszystkich włókien. To prosta droga do awarii i powtarzania cyklu. Warto pamiętać, iż regularne czyszczenie bębna, uszczelki i pojemnika na detergent pomaga uniknąć brzydkich zapachów i nieszczelności. Zaniedbana pralka odpłaca brakiem wydajności, a tego nie lubi nikt. Jaki błąd podczas prania zdarza ci się najczęściej? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
