Paryż kojarzy się z zabytkami, muzeami i kawiarniami, ale coraz częściej także z czekoladą w wydaniu rzemieślniczym. W niewielkich butikach rozsianych po mieście czekolada staje się sposobem na opowiedzenie o lokalnej kulturze, podróżach i indywidualnych historiach twórców. To propozycja dla osób, które lubią łączyć zwiedzanie z odkrywaniem lokalnych smaków, zamiast ograniczać się tylko do najbardziej znanych atrakcji.
REKLAMA
Zobacz wideo Natalia Kaczmarek ocenia igrzyska i Paryż. "Miasto nie jest moim ulubionym"
Paryż staje się centrum nowych czekoladowych trendów. Szlak butików prowadzi przez kilka dzielnic
W ostatnich latach w Paryżu pojawiła się grupa butików, które pokazują inne spojrzenie na czekoladę niż klasyczne cukiernie. Znani cukiernicy i młodzi rzemieślnicy otwierają własne pracownie, dzięki czemu kolejne ulice zamieniają się w słodkie przystanki na turystycznej mapie miasta. Dla wielu osób odwiedzających stolicę Francji wizyta w takim miejscu staje się czymś więcej niż szybkim zakupem tabliczki. Nowe butiki najłatwiej znaleźć w okolicach Opery, przy szerokiej alei prowadzącej w stronę gmachu teatru, a także w dzielnicach położonych nieco dalej od głównych atrakcji. Turyści mogą zaplanować spacer, podczas którego zobaczą zarówno elegancką architekturę centrum, jak i spokojniejsze ulice z lokalnymi sklepami czekoladowymi. Wiele z tych miejsc stawia na przejrzyste witryny i otwarte pracownie, co pozwala obserwować proces tworzenia słodyczy bez wchodzenia w rolę klienta nastawionego wyłącznie na zakupy.
Czekolada jako widowisko przyciąga uwagę. Łączy fantazję z pokazami na żywo
Butik przy alei Opery został zaprojektowany tak, aby już od wejścia przypominał scenę teatralną. W środku uwagę zwraca ściana, po której spływa płynna czekolada, oraz dekoracje w kształcie ogromnych orzechów zawieszonych pod sufitem. Dla wielu osób wizyta w tym miejscu staje się elementem spaceru po centrum, podobnie jak fotografowanie się na tle Opery czy przystanek w kawiarni. W gablotach leżą tabliczki o fantazyjnych kształtach, figury wypełnione pianką i desery przypominające owoce lub ziarna kakao. Osoby, które nie chcą wydawać dużych kwot, mogą po prostu przyjrzeć się ekspozycjom i zobaczyć, jak współczesna cukiernia zamienia się w przestrzeń zaprojektowaną bardziej jako atrakcja niż tradycyjny sklep. To miejsce dobrze łączy się z innymi punktami wycieczki po okolicy, ponieważ znajduje się w odległości krótkiego spaceru od najważniejszych zabytków tej części miasta.
Elegancja i precyzja tworzą spokojną atmosferę. Jade Genin pokazuje czekoladę w biżuteryjnej formie
Jak podaje serwis nytimes.com obok, przy tej samej alei, działa butik Jade Genin o zupełnie innym charakterze. Jasne wnętrze z dużą ilością szkła i złotych detali przypomina bardziej niewielki salon jubilerski niż klasyczną cukiernię. W gablotach ułożone są rzędy drobnych czekoladek, których kształt nawiązuje do piramid i miejskich symboli. Część pralin inspirowana jest podróżami, co widać po nazwach i wykorzystanych przyprawach. Twórczyni korzysta z kakao pochodzącego z niewielkich upraw, a w przyległej pracowni przygotowuje tabliczki i praliny z dodatkiem przypraw i ziół z różnych regionów świata.
Nowoczesne smaki budzą ciekawość odwiedzających. Stawia na zaskakujące połączenia
Niedaleko Opery działa także pierwszy sklep czekoladowy znanego paryskiego cukiernika Pierre’a Herme. Wnętrze z ciemnym drewnem i miedzianymi elementami nawiązuje kolorami do różnych odcieni czekolady, a w gablotach poukładano niewielkie kostki i tabliczki. To miejsce dla osób, które lubią smaki inne niż klasyczne połączenie kakao i orzechów. W ofercie można znaleźć zestawy drobnych czekoladek z dodatkiem whisky, owoców cytrusowych, oliwy z oliwek czy okruszków makaroników, z których znany jest właściciel. Dostępne są także tabliczki przygotowane z kakao pochodzącego z konkretnych plantacji w Ameryce Południowej czy na wyspach Oceanu Indyjskiego, co daje możliwość porównania różnych aromatów w czasie jednej wizyty. Dla turysty to interesujący sposób na uzupełnienie dnia spędzonego na zwiedzaniu o krótką degustację połączoną z poznawaniem historii ziaren.
Rzemiosło i prostota tworzą kameralny klimat. La Chocolaterie William Artigue zachęca do spokojnej wizyty
Na mapie Paryża warto zaznaczyć także butik czekoladowy Williama Artigue położony w okolicy kanału Saint Martin. Sklep jest niewielki, urządzony prosto, a główną rolę odgrywają tu dwa podesty, na których prezentowane są praliny, czekoladowe kostki i większe wyroby inspirowane francuskimi deserami. W tle widać pracownię, co sprawia, iż goście mogą obserwować część procesu tworzenia słodyczy. Wiele produktów nawiązuje do francuskich regionów słynących z upraw orzechów jak Périgord czy Ardèche. Czekoladki wypełnione są nadzieniami na bazie orzechów włoskich, kasztanów oraz migdałów, dzięki czemu można spróbować smaków kojarzonych z różnymi częściami kraju, nie opuszczając Paryża.
Kolor i energia wnoszą południowy klimat. Brazylijska marka pokazuje inne oblicze czekolady
Kilka adresów w Paryżu zajmuje marka, która przywiozła do miasta czekoladę z brazylijskich upraw. Wnętrza sklepów wyróżniają się intensywnymi kolorami, roślinnymi motywami i półkami pełnymi tabliczek oraz łamanych płytek z dodatkami. To propozycja dla osób, które chcą spróbować smaków mniej znanych w Europie. W przezroczystych gablotach leżą nieregularne kawałki czekolady z suszonymi owocami, orzechami nerkowca, tapioką czy owocem cupuaçu charakterystycznym dla Amazonii. Klienci mogą kupować je na wagę, dobierając własne kompozycje, a przy okazji dowiedzieć się więcej o regionach, z których pochodzą poszczególne składniki. To interesujący kontrast wobec eleganckich paryskich cukierni, który pokazuje różnorodność współczesnego podejścia do czekolady.



