Czego milenialsi zazdroszczą swoim rodzicom? "Myślę: Jezu, nie zdążyłam żyć"

kobieta.onet.pl 19 godzin temu
— Mam wrażenie, iż nasi rodzice mieli mniej dylematów. Moja mama urodziła trójkę dzieci, bo chcieli mieć z tatą dużą rodzinę. Kiedy na świat przyszedł mój najstarszy brat, rodzice mieszkali w 16-metrowej kawalerce z mikroskopijną kuchnią i równie maleńką łazienką, na 8.piętrze PRL-owskiego wieżowca. Dla mnie dziś to nie do pomyślenia — przekonuje 42-letnia Kasia. — Kiedyś praca służyła do zarabiania pieniędzy, ale też można było powiedzieć, iż istnieje podział na "być czy mieć". A teraz trzeba mieć, żeby być — tłumaczy socjolożka Dorota Peretiatkowicz.
Idź do oryginalnego materiału