„Ale przecież nie możesz mnie zabrać… A może weźmiemy Magdę?” — chłopiec wpadł na pomysł, jak obejść prawo i znaleźć rodzinę. Dom kultury w małym miasteczku na Podlasiu był stary, ale przytulny. Dzieci tłoczyły się w sali, wpatrzone w scenę. Tam, w świetle zużytych reflektorów, znów występował Kazimierz Nowak — starszy pan, iluzjonista, którego znał […]