Cwaniacy twierdzą, iż sprzedają polskie truskawki. Zachowajcie jednak czujność zgodnie z zasadą „na 5”

Ledwo zrobi się cieplej, a na targach i bazarkach pojawiają się pierwsze truskawki – często z oznaczeniem „polskie”. Cena kusi, kolor nęci, a sprzedawcy przekonują, iż to już te nasze, krajowe, pięknie pachnące. Niestety zwykle kilka ma to wspólnego z prawdą. Jak rozpoznać polskie truskawki? Kierujcie się zasadą na „na 5”.