"Córka wolała zostać w domu, niż jechać z nami na wczasy. Po filmiku od sąsiadki wiem, iż to ostatni raz"

gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl


Rodzice wyjechali na wakacje, a 16-letnia córka zorganizowała imprezę. O incydencie dowiedzieli się od sąsiadki. "Natychmiast zadzwoniłam do córki i opowiedziałam jej o całej sytuacji. Wydawała się skruszona, przepraszała i przekonywała, iż sytuacja wymknęła się spod kontroli. Mąż nie dał się jednak nabrać na skruszony głosik. Najedliśmy się wstydu, iż hej" - twierdzi czytelniczka.
Wakacje rozpoczęte, a uczniowie mogą cieszyć się dwoma miesiącami wolnego. Wielu rodziców także planuje urlopy na lato, by spędzić trochę czasu ze swoimi dziećmi. Wspólny wyjazd nad morze, czy do zagranicznego resortu bywa prawdziwą frajdą dla maluchów. Zdarza się jednak, iż nastolatki nie mają już ochoty podróżować z rodzicami i zamiast tego wolą kolonie w gronie rówieśników. W takiej sytuacji była nasza czytelniczka.
REKLAMA


"Córka wolała zostać w domu, niż jechać z nami na wczasy"
Córka Dominiki powiedziała, iż zamiast wspólnego wyjazdu do Tunezji w drugiej połowie czerwca, woli pojechać w sierpniu na obóz z koleżankami. "W zasadzie to jej się nie dziwię. Ma już 16 lat. Rozumiem, iż potrzebuje towarzystwa koleżanek. W takiej sytuacji postanowiliśmy pojechać na wczasy tylko z 11-letnim synem. Zwolniliśmy go z kilku ostatnich dni szkoły, a w tym czasie nasza córka miała pilnować domu. Zakładałam, iż jest na tyle duża, iż powinna sobie poradzić" - twierdzi czytelniczka. Ku zaskoczeniu kobiety, już trzeciego dnia wyjazdu, skontaktowała się z nią sąsiadka. Najpierw zapytała Dominikę, kiedy wróci do domu. Gdy ta odpisała, iż jest na urlopie, otrzymała wymowne nagranie.


Zobacz wideo Dominik Kuc: Mam nadzieję, iż państwo zacznie edukować młode pokolenie w tematyce zdrowia


"To był ostatni raz"
Na filmiku sąsiadka pokazała butelki po alkoholu leżące pod blokiem i wymiociny na wycieraczce. "Okazało się, iż córka pod naszą nieobecność zorganizowała wielką imprezę. Młodzież do późna słuchała muzyki i zrzucała niedopałki przez balkon. Papierosy spadały wprost z rabatki rozdrażnionej sąsiadki. Na kolejnym filmiku nagrała, jaka muzyka niosła się na klatce schodowej po godzinie drugiej w nocy. Było mi strasznie wstyd" - wyznaje kobieta. Na szczęście sąsiadka wykazała się zrozumieniem. Przyznała, iż każdemu w młodości zdarzały się szaleństwa. Poprosiła jedynie, aby nastolatka posprzątała po imprezie. "Natychmiast zadzwoniłam do córki i opowiedziałam jej o całej sytuacji. Wydawała się skruszona, przepraszała i przekonywała, iż sytuacja wymknęła się spod kontroli. Mąż nie dał się jednak nabrać na skruszony głosik. Najedliśmy się wstydu, iż hej. jeżeli córka naprawdę chce pojechać na wymarzone kolonie, będzie musiała się postarać i pomagać w domu. Bardzo zawiodła nasze zaufanie" - podsumowuje Dominika.
Idź do oryginalnego materiału