Dzisiaj znów myślę o tym, jak moje życie się potoczyło. Nigdy nie przypuszczałem, iż starość spędzę za kratami obcego domu, pod opieką pielęgniarek, wśród tych, których własne dzieci odtrąciły. Zawsze wierzyłem, iż zasłużyłem na coś więcej – na szacunek, ciepło, spokój. W końcu całe życie pracowałem, utrzymywałem rodzinę, budowałem codzienność wokół mojej jedynej euforii – […]