– Jestem załamany. Nie wiem, co robić. Na Krymie robi się coraz bardziej niebezpiecznie przez ostrzały. Mam też problemy z pracą – turystów jest coraz mniej. (...) Chciałbym uciec, ale dokąd? — mówi w rozmowie z Polką z Moskwy Rosjanin, który mieszka na Krymie.