Czego nie odwiedzać w Warszawie? Nie zawsze "nie warto" oznacza, iż trzeba dane miejsce definitywnie wykreślić z listy miejsc. Każda z atrakcji ma swoją wartość. Decydujące są tu indywidualne potrzeby i oczekiwania, ale też świadomość kontekstu kulturowego, opinie i zainteresowania. Powodów, dla których dane miejsce może otrzymać łatkę "lepiej ominąć" jest wiele. Może chodzić o tłumy, przereklamowanie, związane z daną atrakcją kontrowersje lub po prostu rozczarowanie.
REKLAMA
Zobacz wideo Bursztynowicz korzysta z komunikacji miejskiej? Zapytaliśmy ją o autografy
Czego nie warto odwiedzać w Warszawie? AI na pierwszym miejscu wskazała to miejsce
Trudno w tym przypadku stworzyć obiektywną listę. O pomoc poprosiłam więc ChataGPT. Wskazała cztery miejsca, a jej wybór mocno mnie zaskoczył. Trzeba tu podkreślić, iż nie oznacza to, iż należy je omijać szerokim łukiem. Warto jednak przeanalizować plusy i minusy i mieć świadomość, iż nie dla wszystkich wycieczka będzie satysfakcjonująca.
Jako pierwszą atrakcję AI wymieniła... Pałac Kultury i Nauki. Argumenty? To "kontrowersyjny symbol władzy komunistycznej", "prezent Stalina" i przypomnienie o trudnej historii. Poza tym sztuczna inteligencja zwróciła uwagę na styl socrealistyczny, który nie każdemu przypada do gustu, czasochłonne zwiedzanie masywnych przestrzeni oraz tłumy. Jest i druga strona medalu. PKiN to też teatry, kino, liczne wydarzenia kulturalne, taras widokowy z panoramą miasta, Muzeum Techniki, Muzeum Ewolucji PAN, a możliwości zwiedzania z przewodnikiem jest sporo.
Drugi najwyższy budynek w Polsce, czyli Pałac Kultury i NaukiFot. Tomasz Stańczak / Agencja Wyborcza.pl
Czego nie warto odwiedzać w Warszawie? Sztuczna inteligencja wymieniła atrakcje, które lepiej omijać
Na drugim miejscu znalazły się Stare Miasto i Barbakan. Dlaczego "nie warto"? Przede wszystkim przez tłumy, szczególnie w okresie i w weekendy. Nie sposób się z tym nie zgodzić, choć są tacy, którym natłok turystów, przechodniów i gości nie przeszkadza. AI wymienia też wysokie ceny (w restauracjach, na stoiskach z pamiątkami), większe szanse na spotkanie z kieszonkowcem lub oszustem i... "rozczarowanie historyczne". O co chodzi? Sztuczna inteligencja zwróciła uwagę na to, iż Rynek Starego Miasta został zrekonstruowany po II wojnie światowej, co może rozczarować "osoby szukające autentycznych artefaktów". Mimo wszystko uważam, iż warto je odwiedzić (np. poza szczytem ruchu turystycznego), a przy okazji zajrzeć też na o wiele spokojniejszy, ale równie urokliwy Rynek Nowego Miasta i znajdujący się po przeciwnej stronie Starego Miasta Mariensztat. Co jeszcze wskazała sztuczna inteligencja?
Bulwary nad Wisłą. Wieczorami w weekendy, szczególnie przy dobrej pogodzie, nie zawsze bywa tam spokojnie i bezpiecznie. Tłok, szczególnie przed barami, imprezowicze i hałaśliwa muzyka nie każdemu mogą przypaść do gustu. Warto wybierać się tam świadomie lub w porach, w których jest tam mniej tłoczno.
Łazienki Królewskie (Pałac na Wyspie, Ogrody Łazienkowskie). W dni, w których w parku realizowane są wydarzenia lub festiwale, może być tłoczno i trudno znaleźć spokojne miejsce. Dodatkowo bilety są dość drogie, a bywa, iż kolejki do muzeum są długie, szczególnie w piątki, gdy wstęp jest darmowy. jeżeli więc masz ograniczony czas, weź to pod uwagę.
Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.