, to być może zauważyliście, iż jakiś czas temu zacząłem tam zamieszczać 10 sekundowe filmiki w których pokazuję jak jestem danego dnia ubrany. Aż dziwne, iż wcześniej na to nie wpadłem, bo sam bardzo lubię oglądać takie zwyczajne stylizacje u osób które obserwuję.
Ale wiem, iż są osoby, które nie korzystają z Instagrama, więc postaram się tu co jakiś czas wrzucić kilka takich stylizacji z danego miesiąca, bez dłuższego rozpisywania się o poszczególnych zestawach. zwykle będą to same zdjęcia. Wybaczcie ich amatorski charakter, ale takie jest założenie tego typu postów, zdjęcia robię przed lustrem dzięki telefona. Wersje z całą sylwetką i butami znajdziecie w formie filmików na moim
Ta granatowa swetro-marynarka to jeden z najlepszych zakupów z drugiej ręki w ostatnim czasie. Marki Loro Piana chyba nie muszę przedstawiać. To synonim luksusu i najwyższej jakości kaszmiru, bo to właśnie w tym surowcu się specjalizują. Uwielbiam ten sweter od pierwszego założenia. Jako ciekawostkę dodam, iż w tej chwili tego typu produkty Loro Piana wycenia na co najmniej 2000 euro (ceny oszalały u marek luksusowych).Niedawno uświadomiłem sobie, iż te dżinsy Levisa mam około 12 lat i mimo bardzo częstego noszenia przez cały czas są w niezłym stanie. Niewiarygodnie dobra jakość. Jako ciekawostkę dodam, iż egzemplarz ten uszyto w Polsce, więc chyba potwierdza się to, co kiedyś słyszałem, iż w polskiej fabryce Levisa szyto lepsze jakościowo linie.W ostatnich latach bardzo rzadko noszę garnitury, ale ten flanelowy egzemplarz bardzo lubię.Jeśli będziecie szukać ładnej, jakościowej i funkcjonalnej kurtki zimowej, to z czystym sumieniem mogę wam polecić markę Didriksons. Uwielbiam tę kurtkę, mam ją już ponad dwa lata i przez cały czas jest w świetnym stanie. To model Marco.A wspomniany wcześniej sweter Loro Piana bardzo fajnie wygląda też z t-shirtami.Tu z kolei świetnej jakości sweter kaszmirowy amerykańskiej marki Lord & Taylor (marka przez cały czas istnieje, ale ma nowego właściciela i zupełnie inną jakość). Kupiłem go za grosze na Vinted. W swetrach vintage bardzo lubię to większe wycięcie pod szyją, które pozwala bardziej wyeksponować koszulę.