W marcowym podsumowaniu „Co mam dziś na sobie” pisałem o tym, iż większość moich marcowych stylizacji składała się z ubrań jesienno-zimowych, ale miałem nadzieję, iż kwiecień to już będzie bardziej wiosenny jeżeli chodzi o ubiór. Niestety, moje życzenia nie za bardzo się sprawdziły, bo temperatury kwietniowe też nie rozpieszczały, więc na zdjęciach z kwietnia przez cały czas jest sporo cieplejszych tkanin i dzianin.
Ale w ostatnich dniach schowałem już wszystkie jesienno-zimowe kurtki, płaszcze i swetry, więc nie ma odwrotu :) Tym bardziej, iż chciałbym wreszcie pochodzić w marynarkach z ostatniej kolekcji Lancerto & Mr. Vintage. Dla przypomnienia – trzy ostatnie modele kończące nasz wspólny projekt można kupić na lancerto.com (są to marynarki Nigeria, Caledonia i Atacama).
PS. Przypomnę, iż w cyklu „Co mam dziś na sobie” pokazuję swoje codzienne zestawy ubrań. Bez specjalnego pozowania i profesjonalnego aparatu. To po prostu szybkie, amatorskie zdjęcia i filmiki robione przed lustrem dzięki telefona. Stylizacje pokazuję na moim
, ale podsumowanie miesiąca publikuję także tutaj w formie krótkiego wpisu.